Poznaniacy po raz pierwszy w tej imprezie wykazali się niezwykłą determinacją w końcówce meczu. Przegrywając 1-3, w ciągu czterech minut nie tylko doprowadzili do remisu, ale po golu Pawła Bratkowskiego objęli prowadzenie. Grunwaldowi to zwycięstwo niewiele dało, pozwoliło jedynie na zajęcie siódmej lokaty, a Szwedzi uplasowali się na ósmej pozycji. Obie drużyny pożegnały się z elitą. W przyszłym roku nowy mistrz Polski - Pomorzanin Toruń zagra w drugiej dywizji halowego Klubowego Pucharu Europy. Trener wojskowych Jerzy Wybieralski nie ukrywał rozczarowania z wyniku osiągniętego w Wiedniu. - Gdybyśmy w sobotę utrzymali remis z Hiszpanami, to prawdopodobnie byśmy nie spadli. Zawaliliśmy też mecz z Rosjanami w grupie, zagraliśmy słabo w obronie, daliśmy strzelić sobie aż siedem goli. Zabrakło też skuteczności, nie wychodziły nam do końca krótkie rogi. W wielu spotkaniach to my prowadziliśmy grę, ale brakowało tej kropki nad "i" - powiedział szkoleniowiec. Piąte miejsce zajęło Dynamo Stroitiel Jekaterynburg, które zremisowało z hiszpańskim zespołem C.H. SPV Complutense 1-1 (1-1). W turnieju triumfował niemiecki Uhlenhorst Mulheim, który w finale pokonał SV Arminen Wiedeń 3-2. Trzecie miejsce zajął AH&BC Amsterdam. Wyniki: o miejsca 5-8 Grunwald Poznań - Partille SC 4-3 (1-2) Bramki: Artur Mikuła (18., 37.), Tomasz Dutkiewicz (36.), Paweł Bratkowski (40., krótki róg) - Joakim Bjoerkman (12.), Simon Melander (17.), Karl Hemvik (29., krótki róg). Dynamo Stroitiel Jekaterynburg - C.H. SPV Complutense 1-1 (1-1) o 3. miejsce AH&BC Amsterdam - East Grinstead 4-2 (1-0) finał Uhlenhorst Mulheim - SV Arminen Wiedeń 3-2 (1-1) Końcowa klasyfikacja: 1. Uhlenhorst Mulheim, 2. SV Arminen Wiedeń, 3. AH&BC Amsterdam, 4. East Grinstead, 5. Dynamo Stroitiel Jekaterynburg, 6. C.H. SPV Complutense, 7. Grunwald Poznań (spadek do drugiej dywizji), 8. Partille SC (spadek do drugiej dywizji).