Zwycięstwo w rozgrywkach ligowych ma uczcić dwa jubileusze: 60-lecia Budowlanych i 40-lecia trenerskiej pracy Ryszarda Wiejskiego. Zdaniem szkoleniowca zespół stać na ponowne wywalczenie mistrzostwa Polski. - Solidnie przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Byliśmy na zgrupowaniu w Szczyrku, a 30 marca wyjedziemy na obóz do Spały. Remont siłowni na naszych obiektach trochę nam utrudnia życie, ale ligę rozpoczynamy od pojedynków ze słabszymi rywalami, więc na decydujące mecze powinniśmy być w wysokiej formie - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej Wiejski. Szkoleniowiec dodał, że wzmocnienie drużyny filarem młyna było dla niego priorytetem. - Cieszę się, że udało nam się znaleźć wartościowego zawodnika na tę pozycję. Dużym wzmocnieniem powinien też być Lungu, który ma za sobą francuską szkołę rugby - powiedział. Magaldadze ma przyjechać do Łodzi w kwietniu, a Lungu dołączy do zespołu na dwa ostatnie mecze rundy zasadniczej i spotkania decydujące o medalach. Rumun i Gruzin nie są jedynymi zawodnikami, którzy zimą dołączyli do mistrzów Polski. Do zespołu wróciło trzech byłych graczy Budowlanych: Krzysztof Zając, Jarosław Prasał i Marcin Adamczewski. Zdaniem Wiejskiego najgroźniejszym rywalem w walce o tytuł mistrza Polski będzie dla Budowlanych Arka Gdynia. - Namieszać w lidze może też Lechia Gdańsk - dodał. W miniony weekend w zaległym meczu rundy jesiennej Budowlani wygrali w Olsztynie z WMPD-UDiZ 71:7. W sobotę na własnym stadionie zagrają ze Skra Warszawa. Początek meczu o godz. 13.