Zarówno 48-letni reprezentant gospodarzy, jaki i 24-letni Włoch Guido Migliozzi zakończyli cztery rundy turnieju sumą 275 uderzeń, czyli -13 wobec par trudnego pola Brabazon, które wielokrotnie gościło zawody pierwszej europejskiej serii zawodowej, a czterokrotnie prestiżowy Ryder Cup. Obaj golfiści musieli ponownie pokonać osiemnasty dołek, na którym lepszy okazał się Bland, zaliczając tym samym swój pierwszy triumf po 25 latach od debiutu w lidze i 487 występach. Jednego uderzenia, aby znaleźć się w dogrywce, zabrakło Meronkowi, który wynikiem -12 podzielił trzecie miejsce z Finem Mikko Korhonenem i Brytyjczykiem Davem Couplandem. Meronk po raz drugi na podium w krótkim czasie Polak stanął na podium zawodów European Tour drugi raz w tym miesiącu, a trzeci w swojej karierze - 2 maja wywalczył brąz w Tenerife Open, w listopadzie zeszłego roku w rozgrywanym w RPA turnieju Alfred Dunhill Championship zajął dzieloną drugą pozycję. "Gradi" czeka na awans 27-latek z Wrocławia to pierwszy w historii biało-czerwony golfista, który wywalczył awans do European Tour. Kolejnym może stać się jego 26-letni przyjaciel Mateusz Gradecki, rywalizujący obecnie w drugoligowym Challenge Tour. W piątek, po dwóch rundach rozgrywanego w Szwecji Range Servant Challenge by Hinton Golf, "Gradi" plasował się w gronie liderów. Do niedzielnego finału będzie przystępował z szóstego miejsca.