Po pierwszych dwóch frame'ach było 1-1, ale potem Trump wygrał siedem kolejnych partii z rzędu. W 10. framie Lisowski jeszcze przedłużył swoje nadzieje, ale w następnym bardziej utytułowany Anglik zbudował jedyny w niedzielnym meczu break stupunktowy (119) zapewniając sobie wygraną w 21. turnieju rankingowym w karierze. Trump obronił też trofeum wywalczone przed rokiem w Berlinie. Finał: Judd Trump (Anglia) - Jack Lisowski (Anglia) 9-2