Federacja podjęła decyzję głosując w sposób nieanonimowy - większość opowiedziała się za dopuszczeniem transpłciowych kobiet do zawodów kobiecych od przyszłego sezonu. Francuskie rugby "bez podziałów" Decyzja ta zapadła wbrew rekomendacjom World Rugby (organizacji koordynującej światowe rozgrywki), która zalecała, by transpłciowe zawodniczki nie rozgrywały meczów w kobiecym rugby na arenie międzynarodowej "ze względów bezpieczeństwa". WR dało jednak wolną rękę poszczególnym federacjom w tej kwestii w przypadku meczów krajowych. - Rugby to inkluzywny sport polegający na dzieleniu się, bez podziałów ze względu na płeć, pochodzenie lub religię. - powiedział wiceprezydent FFR, Serge Simon, w oświadczeniu wydanym w poniedziałek. Warunki, lecz nie dla wszystkich Francuski związek podał jednak dokładne wytyczne, według których transpłciowe graczki będą mogły rywalizować w regularnych spotkaniach kobiecych. By móc grać, najpierw muszą przedstawić dowód, że przez ostatnich 12 miesięcy przyjmowały terapię hormonalną. Poziom testosteronu w ich krwi nie może też przekroczyć poziomu pięciu nanomoli na litr. Te zasady mają jednak nie obowiązywać osób, które zmieniły już płeć i wymieniły wszystkie dokumenty urzędowe. FFR jest pierwszą krajową federacją, która podjęła decyzję tego typu. PaCze