W sobotę odbyły się tzw. wyścigi medalowe, w których rywalizowało po sześciu najlepszych zawodników w każdej z konkurencji. Nowy, testowany system regat sprawił, że były to prawdziwe finały, gdyż żeglarze przystąpili do nich z taką liczbą punktów, jaką pozycję zajmowali po dotychczas rozegranych wyścigach. W przypadku Tarnowskiego były to trzy punkty, ale mistrz Polski nie należał do faworytów. Do tego grona zaliczano m.in. mistrza olimpijskiego, reprezentanta gospodarzy Doriana van Rijsselberga, a także zeszłorocznego mistrza świata Francuza Juliena Bontempsa. Nie wystartował Przemysław Miarczyński (SKŻ Ergo Hestia Sopot/Energa Sailing Team), którego dwa dni wcześniej zmogła choroba. Tarnowski nic sobie nie robił z utytułowanych rywali i - zdaniem trenera kadry Piotra Kowalskiego - żeglował wyśmienicie, dopływając do mety na drugiej pozycji. Wyprzedził go jedynie Grek Byron Kokkalanis, który przystępował do rywalizacji z pięcioma punktami karnymi. Dopiero piąty był lider van Rijsselberge i spadł w ostatecznej klasyfikacji na czwarte miejsce. "To jeden z największych sukcesów w mojej karierze. Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ pokonać najlepszych na świecie nie zdarza się codziennie. Mam nadzieję, że ten sukces będzie moim pierwszym krokiem, aby zagościć wśród nich na stałe" - powiedział Tarnowski, a trener dodał: "Bardzo cieszy mnie to, że mamy kolejnego zdolnego zawodnika w naszej grupie. Nawet jak choroba nie pozwala na start starszym, bardziej utytułowanym, jak to się zdarzyło Miarczyńskiemu, mamy od razu godnego zastępcę". Również spory sukces odniosła w tej deskowej klasie Kamila Smektała (YKP Warszawa), która ukończyła zawody na szóstej pozycji. "Jest to także zawodniczka młodszego pokolenia, co tylko potwierdza tezę, że polski windsurfing stoi na najwyższym poziomie" - zaznaczył Kowalski. Dziewiąte miejsce zajęła Małgorzata Białecka (SKŻ Ergo Hestia Sopot). W klasie Finn szósty był Piotr Kula (BTŻ Biskupiec). To trzecie jego międzynarodowe regaty w tym roku i trzeci awans do wyścigu medalowego. "Stabilna forma zawodnika z Warmii jest dobrym prognostykiem przed zbliżającymi się mistrzostwami świata i Europy" - podkreślił rzecznik Polskiego Związku Żeglarskiego Rafał Sawicki. W klasie Laser Standard Kacper Ziemiński (SEJK Pogoń Szczecin) uplasował się na dziesiątej pozycji.