W pierwszej połowie sopocianie prowadzili 7:3. Tuż przed przerwą rywale, dzięki dobrze wykonanemu rzutowi karnemu, zmniejszyli straty do jednego punktu. Łodzianie po przerwie poszli za ciosem i wyszli na 16:7. Ogniwo zdołało jeszcze tylko zmniejszyć straty i wywalczyć punkt bonusowy, dzięki wykorzystanemu dwie minuty przed końcem rzutowi karnemu. Drużyna z Trójmiasta, mimo porażki, pozostała liderem ekstraligi. Zespół z Łodzi jest drugi ze stratą siedmiu punktów.