W Warszawie wszystkie punkty zawodnicy zdobyli po kopach z karnych: trzy razy tak uczynił Daniel Gdula (Skra) i sześciokrotnie Paul Walters (Ogniwo). Coraz bardziej oddalają się szanse drużyny ze stolicy na awans do finału rozgrywek. W poprzedniej kolejce przegrała ona z Master Pharm Rugby Łódź 16:27. Dzięki zwycięstwu za cztery punkty sopocianie umocnili się w fotelu lidera i mają zapewniony udział w meczu o złoty medal mistrzostw Polski. Bardzo blisko wywalczenia sobie prawa gry w tym spotkaniu jest wicelider z Łodzi. W weekend pokonał on w Gdańsku Lechię 52:21. W Krakowie do przerwy, zgodnie z przewidywaniami, prowadziła Pogoń (12:9). Drugą połowę "Smoki" rozpoczęły od zdecydowanego ataku. Jednak chęć szybkiej, efektownej gry okazała się zgubna, bo jeden z krakowskich zawodników źle podał piłkę i Davit Chaduneli zdobył przyłożenie dla przyjezdnych (po chwili podwyższył jeszcze Romeo Nkoane). Juvenia nie zraziła się tym, dalej atakowała. Po doskonałej akcji młyna przyłożył Krzysztof Gola, a Rafał Lewicki podwyższył z trudnej pozycji. - Kiedy na tablicy pojawił się wynik 16:19, podeszliśmy do siebie i powiedzieliśmy sobie, że musimy to wygrać. Wiedzieliśmy i czuliśmy, że możemy to zrobić - powiedział po spotkaniu kapitan Juvenii Bartłomiej Janeczko. Kilkanaście minut później, Juvenia ponownie zapracowała na pięć "oczek". Po wielofazowym ataku, tuż przy linii autowej popędził sprintem Lewicki. Skrzydłowy dzięki skutecznej akcji dał swojej drużynie dwupunktowe prowadzenie. Wynik spotkania (21:19) nie uległ już zmianie. - Bardzo dziękuję zawodnikom, że w końcu pokazali serce, a także umiejętności, które posiadają. Jesteśmy drużyną, która potrafi wygrać z każdym zespołem w Polsce. Wszystko leży w naszych głowach. Może zabrakło dziś kilku zawodników, ale pokazaliśmy, że to nie było osłabienie. Odpowiedzialność rozłożyła się na każdego z graczy i to dało doskonały efekt. Mam nadzieję, że ten mecz zbuduje morale drużyny i jeszcze w tej rundzie zaskoczymy niejednego przeciwnika - powiedział trener krakowian Konrad Jarosz. Juvenia nie zdołała zdobyć bonusa (wygrała za cztery punkty), ten przypadł udziale Pogoni (za nikłą porażkę). W Sochaczewie tamtejszy Orkan w imponującym stylu pokonał Arkę Gdynia 66:0. Z kolei w Lublinie Edach Budowlani grali z zamykającą tabelę Spartą Jarocin. Nie zanotowano niespodzianki, było 44:10 dla gospodarzy. Wyniki meczów 15. kolejki: Skra Warszawa - Ogniwo Sopot 9:18 (6:9) Juvenia Kraków - Awenta Pogoń Siedlce 21:19 (9:12) Edach Budowlani Lublin - Sparta Jarocin 44:10 (23:3) Lechia Gdańsk - Master Pharm Rugby Łódź 21:52 (21:31) Orkan Sochaczew - Arka Gdynia 66:0 (38:0) Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, małe punkty, punkty, punkty bonusowe, różnica): 1. Ogniwo Sopot 15 14 0 1 497:192 67 (11) +305 - udział w meczu finałowym 2. Master Pharm Rugby Łódź 15 12 1 2 527:222 60 (10) +305 3. Skra Warszawa 15 11 0 4 446:283 50 (8) +163 4. Awenta Pogoń Siedlce 15 7 1 7 440:325 41 (11) +115 5. Orkan Sochaczew 15 7 2 6 417:325 41 (9) +92 6. Lechia Gdańsk 15 6 1 8 355:351 35 (9) +4 7. Edach Budowlani Lublin 15 6 0 9 347:380 31 (8) -33 8. Arka Gdynia 15 5 0 10 326:539 24 (5) -213 9. Juvenia Kraków 15 4 1 10 252:447 22 (4) -195 10. Sparta Jarocin 15 0 0 15 196:739 0 (1) -543 Mecze w następnej, 16. kolejce spotkań (29/30 maja): Awenta Pogoń Siedlce - Skra Warszawa Arka Gdynia - Edach Budowlani Lublin Master Pharm Łódź - Orkan Sochaczew Ogniwo Sopot - Lechia Gdańsk Sparta Jarocin - Juvenia Kraków Autor: Rafał Czerkawski rcz/ cegl/