Kubica był ostatnim kierowcą, który zjeżdżał na jedną przymusową wymianę opon. Opóźnienie w tej kwestii spowodowało, że Polak w pewnym momencie zajmował nawet piątą pozycję. Zniszczone opony nie powalały mu jednak osiągać dobrych czasów, więc zaczęli wyprzedzać go kierowcy, którzy już zmienili ogumienie.W końcu Kubica zjechał do boksu na 27. okrążeniu, co musiało zakończyć się dużym spadkiem. Ostatecznie Polak zajął 13. miejsce, najlepsze w dotychczasowych występach w serii DTM (na Spa-Francorchamps zajmował dwa razy 14. pozycję). Na początku wyścigu Kubica zrobił obrót wokół własnej osi po potrąceniu przez jednego z rywali. Po raz trzeci z rzędu w tym sezonie zwyciężył Szwajcar Mueller. Drugie miejsce zajął reprezentant Republiki Południowej Afryki Sheldon van der Linde (BMW Team RBM), a podium uzupełnił Holender Robin Frijns (Audi Sport Team Abt Sportsline).Mueller odniósł trzecie z rzędu zwycięstwo w sezonie, choć w drugim wyścigu na Spa nie stanął na najwyższym podium. Tam triumfował Niemiec Rene Rast (Audi), ale otrzymał karę 10 s za niezgodne w przepisami zachowanie na torze i spadł na trzecie miejsce, a wygrana przypadła Muellerowi, którzy na torze był drugi.W klasyfikacji generalnej prowadzi Mueller. Następny wyścig - w niedzielę. Początek o 13.33. Transmisje w Eleven Sports i Super Polsacie.