Obaj mają już za sobą pierwsze zgrupowania lecznicze, Dołęga kurował się w Zakopanem, a Zieliński w Spale. - Sezon 2010 był bardzo intensywny, zawodnicy muszą przez najbliższe dwa miesiące zregenerować siły i wyleczyć kontuzje, których - na szczęście - nie ma wiele. Pierwsze zgrupowanie kadry w przyszłym roku planuję na przełomie stycznia i lutego, spotkamy się albo w Spale albo pojedziemy do USA i będziemy trenowali w ośrodku w Colorado Springs, gdzie formę szlifują Amerykanie prowadzeni przez trenera Zygmunta Smalcerza - powiedział trener kadry Mirosław Choroś. W 2011 roku odbędą się dwie główne imprezy sezonu - mistrzostwa Europy w kwietniu w Kazaniu i listopadowe mistrzostwa świata w Paryżu. W sezonie 2010 w ME w Mińsku złoty medal w kategorii 94 kg zdobył Arsen Kasabijew. - Tegoroczny plan przygotowań do sezonu sprawdził się, podobny będziemy realizowali także w przyszłym roku. Na mistrzostwa Europy w większości "po naukę" pojadą młodzi zawodnicy, ale w ekipie będą także zawodnicy walczący o medale. W mistrzostwach świata we Francji, które będą kwalifikacją olimpijską, będziemy startowali w najmocniejszym składzie, aby zapewnić sobie maksymalną pulę na Londyn - dodał trener kadry. W igrzyskach w Londynie może startować łącznie 260 zawodniczek i zawodników, w tym 104 kobiety. Maksymalnie jedna federacja krajowa może zdobyć 10 kwalifikacji (6 mężczyzn + 4 kobiety). Punkty dla drużyny na obu mistrzostwach świata są uzyskiwane przez sześciu wcześniej wyznaczonych zawodników i tylko za wyniki w dwuboju. Po sześciu ciężarowców w Londynie będą mogły wystawić państwa, które w Paryżu w klasyfikacji drużynowej uplasują się w czołowej szóstce. - W Paryżu na pewno będzie walczył Zieliński, natomiast o starcie Dołęgi zdecydujemy pod koniec czerwca. Marcin nie musi bronić tytułu mistrza świata, dla niego najważniejszym celem są igrzyska olimpijskie. Skład zespołu na mistrzostwa świata będzie ustalany dopiero po październikowych mistrzostwach Polski. Kto w nich nie wystartuje, albo uzyska słaby wynik, do Paryża "za zasługi" nie pojedzie - dodał Choroś.