Początek spotkania należał do Szkota, który wygrał pierwszego frame'a i zaczął od prowadzenia w drugim. Gdy jednak do stołu podszedł Doherty, to wygrał trzy kolejne partie. - Przez trzy frame'y nie w ogóle nie pudłowałem i to było fantastyczne - powiedział Irlandczyk. Po regulaminowej przerwie Higgins przywrócił sobie nadzieje, ale na więcej nie było stać mistrza świata. Doherty po raz piąty wystąpi w finale turnieju na Malcie. Wygrał tutaj w latach 1997, 2000 i 2006, a w 1998 roku był drugi. Rywalem Irlandczyka w finale będzie Shaun Murphy. Broniący trofeum Anglik uporał się z Dingiem Junhuiem, wygrywając 6-5. Chińczyk może być niepocieszony, gdyż prowadził w tym meczu już 3-0 i 5-4. Murphy wbijając 127 punktów w czwartym frame'ie tego spotkania uzyskał, jak na razie, najwyższego breaka w turnieju. Półfinały: John Higgins (Szkocja) - Ken Doherty (Irlandia) 2-6 56-1 (52), 19-77 (76), 0-90 (90), 0-71 (70), 61-18 (61), 0-119 (118), 24-75 (59), 39-64 (56). Shaun Murphy (Anglia) - Ding Junhui (Chiny) 6-5 6-80 (72), 0-79 (79), 0-104 (52), 137-0 (137), 68-1, 0-76 (62), 63-52, 71-0, 48-64, 123-1 (80), 92-8 (75)