W deszczu odbył się też trudny ale popularny Bieg Górski na 23 kilometry. Jego uczestnicy rozpoczęli rywalizację w Piwnicznej Zdroju, w Miasteczku Biegowym, zrobili ponad 20-kilometrową pętlę przez Halę Pisaną i Halę Łabowską i wrócili do miejsca startu. Bieg w deszczu z uśmiechem Konkurencję wygrał Michał Dudczak, 22-letni mieszkaniec Rytra. Po pokonaniu mety przyznał, że był przygotowany na deszczowe warunki. - Nawet się ucieszyłem prognozami pogody, że będzie lało, będzie deszczowo, będzie bardzo błotniście. Jest to specyficzny teren. Jak jest deszcz, to podłoże zamienia się w lepką glinę, jest mega ślisko. Wiedziałem na co się piszę - zapewniał po wygranej Dudczak. Z deszczem biegli też uczestnicy najtrudniejszej i najdłuższej rywalizacji - 100-kilometrowego Tauron Biegu 7 Dolin. Biegacze wyruszyli na trasę o 2:30 w nocy. Po 9 godzinach i 28 minutach pierwszy przekroczył metę Artur Jabłoński. - To moje życiowe osiągnięcie. Jestem bardzo zmęczony, ale szczęśliwy - mówił zwycięzca. Deszcz towarzyszył też uczestnikom Biegu 7 Dolin na 61 kilometrów. Biegacze przyznali potem, że aura utrudniła na trasie pokonywanie podmokłych ścieżek. Deszcz, ale też słońce Więcej szczęścia z pogodą mieli uczestniczący w 11-kilometrowym Biegu Górskim na 11 km. Wprawdzie zmokli po starcie, ale potem mogli osuszyć się w słońcu. Organizatorzy 13. Festiwalu Biegowego informują, że ta górska konkurencja słynie nie tylko w Polsce. Wśród kilkuset zawodników biegli w niej też mieszkańcy innych krajów, m.in. Czech i Słowacji. Pragnący odpocząć, wysuszyć ubranie i napić się gorącej herbaty mieli do dyspozycji Miasteczko Biegowe na Nakle, w Piwnicznej Zdroju. W trzech rozstawionych tam namiotach, które widać było z dworca PKP, urządzono punkty rejestracji i informacji ale też punkty medyczne i Strefę Regeneracji. Tam też przygotowano Strefę Dzieci a także strefę Expo, w której swoje produkty dla biegaczy wystawiali producenci. Sport i góralska muzyka Również w tym roku, na terenie Miasteczka Biegowego odbył się Festiwal Lachów i Górali. W ciągu trzech dni trwania konkurencji - od 9 do 11 września - można było podziwiać występy prawie 50 zespołów folkowych z kilku krajów Karpat - tańczących, śpiewających i prezentujących obyczaje swych regionów. Festiwalowi towarzyszyły pokazy i degustacje kulinarne. Ewa Wysocka/informacja prasowa