Zespół Polaka przejechał 56 okrążeń, z tego przez 55 za kierownicą był Dennis Andersen, a na ostatnim po zmianie kierowcy jechał Anders Fjordbach. Usterka skrzyni biegów pojawiła się w dwie godziny po starcie, samochód zjechał do serwisu, gdzie mechanicy próbowali uszkodzenie naprawić. Po wyjeździe na tor Fjordbacha okazało się, że awarii nie udało się usunąć, zdecydowano, że jazdy nie można kontynuować. W tej sytuacji ani Kubica ani Austriak Ferdinand Habsburg nie wyjechali ani razu na tor. Dla Polaka miał to być pierwszy start od ubiegłorocznego finału serii DTM na Hockenheimring. W kategorii prototypów LMP2, w której zgłoszony był team Polaka, zwyciężyła załoga Era Motorsport. Z dziesięciu ekip na starcie, do mety dojechało sześć. Po 24 godzinach jazdy w wyścigu triumfował zespół jadący w składzie: Alexander Rossi, Filipe Albuquerque, Helio Castroneves i Ricky Taylor. Zwycięzcy pokonali 807 okrążeń toru. Mieli sporo szczęścia, gdyż prowadzący zespół Chip Ganassi Racing musiał w końcówce rywalizacji zjechać do serwisu z powodu uszkodzenia opony.