Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol i Dominika Putto to w tej chwili nasza flagowa czwórka, która stanowi o sile polskiego kajakarstwa. Złoty medal mistrzostw świata w Kanadzie sprzed kilku tygodni sprawił, że przed czempionatem w Monachium były wskazywane jako murowane kandydatki do tytułu. Szczególnie, że Naja i Puławska już w stolicy Bawarii udowodniły, że są w znakomitej formie i sięgnęły po złote medale w dwójce, a Puławska solo także nie miała sobie równych. Czytaj także: Fantastyczny finisz Polki, mamy kolejny medal Nasza czwórka po przepłynięciu pierwszych 250 metrów była tuż przed Węgierkami, które od początku typowane były jako nasze największe rywalki. W drugiej części dystansu różnica zaczęła się jednak powiększać i Polki pewnie płynęły po złoto, nie dając reszcie stawki żadnych szans! Przewaga Polek była miażdżąca i ani Dunki, które finiszowały na drugim miejscu, ani Węgierki, nie były w stanie nawiązać z nimi rywalizacji. Niesamowitym wyczynem popisała się Anna Puławska, dla której był to trzeci złoty medal podczas tej imprezy.