Znakomite wieści nadeszły ze Stanów Zjednoczonych, gdzie 2 stycznia podczas meczu Buffalo Bills z Cincinnati Bengals doszło do dramatycznej sytuacji. Po zderzeniu z rywalem przytomność stracił zawodnik Damar Hamlin. Zatrzymała się akcja serca, zawodnik był reanimowany jeszcze na boisku, a do szpitala trafił w stanie krytycznym. Jak donosił "NBC News", lekarze twierdzą, że serce młodego futbolisty było w pełni zdrowe przed niefortunnym wypadkiem. Damar Hamlin wraca do gry po zatrzymaniu akcji serca Wyglądało to tak dramatycznie, że tym większym zaskoczeniem są doniesienia z Buffalo. Damar Hamlin wrócił bowiem na boisko i we wtorek odbył już pierwsze treningi. - Jest w pełni zdrowy. Może być znowu z nami - powiedział dziennikarzom dyrektor generalny Bills Brandon Beane. Dodał, że stan zdrowia zawodnika oceniało trzech niezależnych konsultantów medycznych i wszyscy wydali opinię dopuszczającą go ponownie do rywalizacji. Ich zdaniem, zawodnik ligi NFL nie ma wady serca, a cała sytuacja była efektem wypadku i zderzenia. Nie ma więc ryzyka, że samoistnie się powtórzy. Damar Hamlin jest zawodnikiem 25-letnim. Do Buffalo Bills trafił w 2021 roku wybrany w drafcie.