W organizmie utytułowanego zawodnika chińskiego pochodzenia podczas mistrzostw globu w sierpniu ubiegłego roku wykryto zabroniony deksametazon. I od tego czasu liczono zawieszenie, wskutek którego spadł na 30. pozycję w klasyfikacji badmintonistów. Zakazana substancja znajdowała się prawdopodobnie w suplementach diety, które zawodnik przyjmował miesiąc przed imprezą w Danii lecząc kontuzję uda. 11 kwietnia Lee złożył wyjaśnienia przed specjalną komisją BWF. Nie kwestionował, że w jego organizmie znalazł się zabroniony specyfik, ale podkreślił, że nigdy nie stosował go celowo i umyślnie. Komisja BWF uznała wobec tego, że "wykroczenie Lee nie miało na celu oszustwa sportowego", tym bardziej, że deksametazon nie zwiększa wydajności zawodnika w trakcie gry. 32-letni Lee jest jedną z czołowych postaci malezyjskiego sportu. W dorobku ma m.in. srebrne medale olimpijskie z Pekinu i Londynu oraz trzy krążki MŚ z tego samego kruszcu (2011, 2013 i 2014).