Prock ma 47 lat, a karierę zakończył w 2002 roku. Trzykrotnie stawał na podium igrzysk olimpijskich (srebro w Albertville 1992 i Lillehammer 1994 oraz brąz w Salt Lake City 2002), a także sięgnął po siedem medali mistrzostw świata w jedynkach: po dwa złote i srebrne oraz trzy brązowe. Zdobył aż dziesięć Kryształowych Kul za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Z kolei Demczenko ma 40 lat, czyli więcej niż Prock w momencie rezygnacji ze sportu, ale on zamierza dalej startować. Rosjanin rywalizował w sześciu igrzyskach, a największym sukcesem był tytuł wicemistrzowski w Turynie w 2006 roku. Przed rokiem w Vancouver był czwarty. Dwukrotny mistrz Europy w punktacji PŚ triumfował w sezonie 2004/2005. "Chciałbym pojechać na siódmą olimpiadę, która w 2014 roku odbędzie się w rosyjskim Soczi. Marzeniem jest wspólny występ z najstarszą córką, 16-letnią Wiktorią" - powiedział Demczenko, który jako nastolatek pracował w... sklepie mięsnym prowadzonym przez ojca. I jego córka, i 16-letnia Nina Prock, walczą w PŚ juniorek młodszych. W amerykańskim Park City Wiktoria Demczenko był druga i trzecia, zaś w Calgary - trzecia. W Kanadzie Nina Prock uplasowała się na szóstej pozycji.