Szachowa Liga Mistrzów składać się będzie z 10 rozgrywanych w kolejnych miesiącach turniejów i zakończy się 3 października 2021 roku. Organizatorzy cyklu, Play Magnus Group, korzystając z ogromnego wzrostu zainteresowania szachami w internecie w dobie pandemii koronawirusa, potrafili znaleźć poważnych sponsorów, o czym świadczy pula nagród. Oprócz Dudy, który w światowym rankingu szachów szybkich zajmuje 10. miejsce, w otwierającym cykl turnieju Skilling Open (pula nagród 100 tys. dol.) wezmą udział: najwyżej notowany w tym zestawieniu mistrz świata Magnus Carlsen (Norwegia), Maxime Vachier-Lagrave (Francja, 2), Liren Ding (Chiny, 3), Hikaru Nakamura (USA, 4), Lewon Aronian (Armenia, 8), Jan Niepomniaszczi (Rosja, 9), Tejmur Radżabow (Azerbejdżan, 14), Liem Quang Le (Wietnam, 19), Peter Swidler (Rosja, 20), Wesley So (USA, 21), Anish Giri (Holandia, 24), Siergiej Karjakin (Rosja, 33), Alireza Firouzja (Iran/FIDE, 36), David Anton Guijarro (Hiszpania, 72) i jedyny klasyfikowany poza czołową setką Santosh Gujrathi Vidit (Indie). Średni ranking klasyczny uczestników to 2758 pkt, średni wiek - 29 lat. Najlepszy polski szachista, 22-letni Duda (MKS MOS Wieliczka) rozpocznie od pojedynku czarnymi z Nakamurą, a w niedzielę spotka się jeszcze z Le, Viditem, So i Swidlerem. Z Wesleyem So przegrał w czwartek w ćwierćfinale internetowego turnieju w szachach błyskawicznych Speed Chess Championship 10:16. Czasu na rozpamiętywanie porażki nie miał zbyt wiele. - Już ją przetrawiłem. Kluczowa była sytuacja w fazie pięciominutówek, gdy przy swoim prowadzeniu przegrałem partię, którą - wydawało mi się - powinienem wygrać. Nie mogłem znaleźć forsownej wygranej, czas się skrócił i przegrałem. Podobnie jak równą końcówkę w innej partii. Niepowodzenia trochę mnie wkurzyły, również zdarzające się co jakiś czas sekundowe zaniki internetu, które wyprowadzały mnie z równowagi. - W fazie trójminutówek miałem dużo podstawek. Trzeba przyznać, że Wesley grał bardzo dobrze. Wielu jego ruchów nie mogłem przewidzieć. Porażka 1:8 w tej fazie, de facto przesądziła o wyniku meczu. W bulletach nie udało się go odwrócić, tym bardziej że przeciwnik po mistrzowsku +nabijał+ czas, przedłużał partie. Wiadomo, liczyłem na więcej, ale przeciwnik grał lepiej ode mnie, przede wszystkim równiej. W końcu w poprzednich latach w tym turnieju dwa razy doszedł do finału - skomentował dla Duda. Teraz w rywalizacji wolniejszym tempem (15 minut plus 10 sekund po każdym ruchu) będzie miał okazję zrewanżować się Amerykaninowi i zmierzyć się z najlepszymi na świecie, z którymi nie raz już wygrywał. W maju wystąpił w drugim z pięciu turniejów rozgrywanego w podobnej formule tegorocznego Magnus Carlsen Invitational i po raz pierwszy w karierze pokonał wówczas mistrza świata. Teraz, w myśl kontraktu z organizatorami, ma zagwarantowany udział w co najmniej pięciu imprezach rozbudowanego do dziesięciu turniejów cyklu Champions Chess Tour. - Przede wszystkim bardzo się cieszę, że będę grał ze światową czołówką. Udział w takiej rywalizacji jest na wagę złota. To jest oczywiście dużo poważniejszy turniej. Tempo jest wolniejsze. Tego rodzaju szachy są bardziej podobne do klasycznych pojedynków przy desce niż w przypadku internetowej rywalizacji w blitzu. Debiuty trzeba przygotowywać tak jak do normalnych partii - podkreślił. Ambicją arcymistrza z Wieliczki jest awans do fazy pucharowej turnieju, czyli miejsce w czołowej ósemce po 15 rundach, które daje automatycznie prawo startu w grudniowym, drugim turnieju cyklu z pulą nagród 200 tys. dol. Polak ma siódmy ranking szachów szybkich wśród uczestników. - Dobrze by było znaleźć się w ósemce. Ostatni turniej nauczył mnie jednak pokory. Tutaj wszyscy grają na zbliżonym poziomie. W takich imprezach decyduje kwestia psychiki, dobrego dnia. Wszyscy nie raz graliśmy ze sobą, znamy się. Co do rankingów - największe znaczenie ma ten klasyczny. Do zestawień w szachach szybkich czy błyskawicznych ludzie nie przywiązują zbyt dużo wagi - zaznaczył. Rozpoczynający się w niedzielę cykl składa się z dziesięciu turniejów szachów szybkich. W sześciu z nich, tzw. regular, wystartuje 16 zawodników, a pula nagród wyniesie 100 tys. dol. (30 tys. dla zwycięzcy). W trzech, tzw. major, udział weźmie 12 graczy, a premie wyniosą 200 tys. (60 tys.). Turniej finałowy, w którym wystartuje 10 szachistów wyłonionych z poprzednich imprez, ma do zaoferowania 300 tys. dol., w tym 100 tys. dla zwycięzcy. W regular, a takim jest rozpoczynający się w niedzielę Skilling Open, 16 uczestników rozegra najpierw w ciągu trzech dni 15 rund meczów systemem każdy z każdym. Ośmiu najlepszych w klasyfikacji awansuje do fazy pucharowej, w której odbywać się będą dwudniowe pojedynki (cztery partie dziennie) - ćwierćfinałowe, półfinałowe i finał. Cykl zakończy się 3 października 2021 i po raz pierwszy w historii wyłoni najlepszego szachistę sezonu w rywalizacji online.