"Biało-czerwoni", choć fazę grupową zakończyli na ostatnim miejscu, mieli ogromną szansę na awans do półfinału turnieju. W ćwierćfinale przyszło im się zmierzyć z dość nieoczekiwanymi zwycięzcami grupy B - Kanadyjczykami, z którymi w ostatnich latach toczyli wyrównane pojedynki. Tak było również w czwartek. Podopieczni trenera Karola Śnieżka dwukrotnie prowadzili, a po bramce Krystiana Makowskiego na 2-1, mieli jeszcze dwa krótkie rogi i okazje na podwyższenie wyniku. W obu sytuacjach znakomicie spisał się jednak kanadyjski bramkarz. Decydująca dla losów meczu okazała się 60. minuta, kiedy to rywale zamienili krótki róg na trzeciego gola. Mimo usilnych prób Polaków, wynik nie uległ zmianie. Biało-czerwoni zagrają o miejsca 5-8, w sobotę zmierzą się z Nowozelandczykami, którzy nieoczekiwanie przegrali w innym ćwierćfinale z zespołem gospodarzy po rzutach karnych. Przed dwoma dniami, w fazie grupowej, Polacy ulegli im aż 3-8. Champions Challenge I jest bezpośrednim zapleczem prestiżowego Champions Trophy, w którym występują topowe zespoły z całego świata. Jest również zaliczany do rankingu Międzynarodowej Federacji Hokeja. Turniej potrwa do 4 maja. Polska - Kanada 2-3 (1-1) Bramki: Karol Majchrzak (22., kr. róg), Krystian Makowski (47., kr. róg) - Iain Smythe (29.), Matthew Guest (54.), Philip Wright (60., kr. róg).