Po trzech trudnych i wymagających dniach przyszła pora na złapanie oddechu. Uczestnicy, którzy przez ostatnie kilkadziesiąt godzin walczyli z jednym z najbardziej ekstremalnych biegów w ich życiu, mogli swobodnie, bez rywalizacji pokonać 6 kilometrów po pięknych, malowniczych wzgórzach Stepancmindy. W tzw. biegu przyjaźni wraz z runmageddończykami gościnnie pobiegli gruzińscy weterani wojenni. Na zakończenie ostatniego etapu przyszedł czas na oficjalną dekorację najlepszych zawodników Runmageddonu Kaukaz. W formule Kaukaz 100 z przeszkodami najlepszy okazał się Daniel Stroinski, który stukilometrowy dystans pokonał w 10 godzin 43 minuty. Bieg Rzeźnika Kaukaz najszybciej przebiegł Grzegorz Gurecki, jego czas to 13 godzin i 13 minut. W formule Kaukaz 50 z przeszkodami, najsprawniej z dystansem poradził sobie Piotr Dybowski, który osiągnął czas 7 godzin 40 minut. Zwycięzca formuły Kaukaz 100 Daniel Stroinski zapytany na mecie o jego odczucia, przyznał, że widoki podczas Runmageddonu są niezwykłe, a ostatni etap był najbardziej malowniczy. Powiedział, że najbardziej podobały mu się wąskie ścieżki, którymi biegł, a najtrudniejsze były dla niego szutrowe odcinki. - Biegi w Polsce nie mają takich widoków jak tu w górach Kaukazu. Może jest kilka biegów, które lekko nawiązują do Kaukazu, ale widoki tutaj są po prostu nieziemskie. - opowiada. - Zwycięstwo cieszy choć chyba to jeszcze do mnie nie dociera. Na każdym etapie dawałem z siebie wszystko. Trzeba dużo pracować, by biegać na odpowiednim poziomie i móc walczyć. Taka forma kosztuje też masę wyrzeczeń. - przyznaje. Daniel Stroinski jest zwycięzcą nie tylko pierwszego Runmageddonu Kaukaz, ale także nie miał sobie równych podczas tegorocznego Runmageddonu Sahara. Jest więc dwukrotnym zwycięzcą pierwszych zagranicznych edycji Runmageddonu Global. Runmageddon Kaukaz zakończył się uroczystą kolacją. Kiedy runmageddończycy świętowali swoje osiągnięcia, Organizator biegu uruchomił zapisy na kolejny Runmageddon Kaukaz, który odbędzie się w dniach 23-29 września 2019 roku.