Rozgrywane we Wrocławiu 18. Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w wioślarstwie halowym "Ergowiosła 2009" zgromadziły około 270 zawodników z Polski, Litwy i Białorusi, w tym m.in. zdobywców srebrnego medalu na igrzyskach olimpijskich w Pekinie w 2008 r. w konkurencji czwórki wioślarskiej bez sternika wagi lekkiej Miłosza Bernatajtysa i Bartłomieja Pawełczaka (obaj Lotto-Bydgostia-WSG- Pocztowy). Bernatajtys był dziesiąty, a Pawełczak ostatecznie nie wystartował. Obaj zgłoszeni zostali w wadze lekkiej. Jak powiedział dziennikarzom Paweł Rańda, który wspólnie z Bernatajtysem, Pawełczakiem i Łukaszem Pawłowiczem zdobył srebrny medal w Pekinie, wioślarstwo jest dyscypliną, w której niezbędna jest dobra koordynacja ruchowa. "W każdym etapie przeciągnięcia wiosła trzeba używać innych partii mięśni, rozluźniając jednocześnie inne. Wioślarstwo może się wydawać łatwe, ale wymaga naprawdę ogromnego treningu" - mówił sportowiec. Zdaniem Rańdy sobotnie zawody na ergometrze wioślarskim nie wymagały od zawodników specjalnych przygotowań. "Najczęściej przyjeżdżamy tu prosto ze zgrupowań i mistrzostwa traktujemy jako jeden z etapów przygotowań do zawodów na wodzie. Dlatego wielu dobrych zawodników może nie osiągać tutaj znakomitych wyników, bo są np. zmęczeni obozem" - wyjaśnił wioślarz. Srebrny medalista z Pekinu dodał, że ergometr jest znakomitym przyrządem do treningów i kontrolowania wydolności zawodnika. "W czasie wiosłowania brakuje jednak tych czynników, które występują na wodzie i mogą wybijać z rytmu m.in. wiatru i fali" - przyznał Rańda. W tym roku po raz drugi rozegrano także zawody sportowców niepełnosprawnych, którzy wiosłowali na dystansie 1000 m. Wśród mężczyzn najszybszy był Tomasz Kwiatkowski (Lotto-Bydgostia-WSG- Pocztowy), a wśród kobiet zwyciężyła Sylwia Krawczyk (Salwator Kraków).