To jego pierwszy w karierze triumf w cyklu CCT. Mecz najlepszego polskiego szachisty z ostatnim w klasyfikacji Hansenm zakończył się już po trzech partiach szachów szybkich (15 minut plus 10 sekund). Arcymistrz z Wieliczki wygrał dwie pierwsze partie, a trzecią zremisował. W ten sposób zagwarantował sobie kolejne trzy punkty do turniejowego dorobku. Za zwycięstwo w klasyfikacji końcowej Polak otrzymał łącznie 35 tysięcy dolarów. Bezprecedensowy sukces w Oslo Duda, który w trakcie turnieju obchodził 24. urodziny, zawdzięcza znakomitemu finiszowi i korzystnemu układowi wyników w ostatniej rundzie, w której punkty stracili wyprzedzający go do czwartku w klasyfikacji mistrz świata Norweg Magnus Carlsen i 16-letni Ramesbabu Praggnanandhaa z Indii oraz dzielący z nim drugą lokatę Wietnamczyk Liem Quang Le. Prowadzący w klasyfikacji generalnej cyklu CCT Carlsen nieoczekiwanie przegrał z Szachrijarem Mamiedjarowem z Azerbejdżanu 0,5:2,5, podobnie Praggnanandhaa w takim samym stosunku uległ Holendrowi Anishowi Giriemu. W ostatniej partii dnia Le stracił punkt wygrywając, ale dopiero po dogrywce z innym reprezentantem Holandii Jordenem van Foreestem 3,5:2,5. W klasyfikacji końcowej Oslo Esports Cup Duda zgromadził 14 pkt i wyprzedził Le - 13, Carlsena i Praggnanandhaę - po 12, Mamiedjarowa - 11, Van Foreesta - 10, Giriego - 9 oraz Hansena - 3. Szachy. Jan-Krzysztof Duda: To było dla mnie duże zaskoczenie "Taki obrót wydarzeń, czyli utrata punktów w ostatnim dniu przez wszystkich najgroźniejszych rywali, to dla mnie duże zaskoczenie. Wiedziałem, że w teorii są jakieś szanse na zwycięstwo w turnieju, ale musiało się zgrać bardzo wiele czynników. Przede wszystkim musiałem dzisiaj wygrać mecz bez konieczności dogrywki i na tym się skupiałem, to było moim priorytetem. Jestem zadowolony z tego pojedynku. Cel zrealizowałem, a ponieważ w innych meczach też wszystko potoczyło się po mojej myśli, mogę się ogromnie cieszyć. Czy to nagroda za waleczność w każdej partii? Możliwe. Generalnie jestem zadowolony z mojej gry w Oslo, również pod względem jakości - może poza pierwszym dniem i meczem z Carlsenem, który okazał się ciężki i wtorkowymi urodzinami, kiedy też przegrałem z Le. Reszta partii była na dość dobrym poziomie" - skomentował swój występ Duda w rozmowie z arcymistrzem Mateuszem Bartlem dla relacjonującego turniej portalu chess.24. W stolicy Norwegii arcymistrzowie rywalizowali online w jednym miejscu, siedząc przed ekranami komputerów w specjalnym studiu. W pierwszych sześciu rundach Duda przegrał z Carlsenem 0,5:2,5, pokonał Giriego 4:2 po dogrywce, van Foreesta 2,5:0,5 i Mamiedjarowa 4:2 po dogrywce, przegrał z Le 2:4 po dogrywce oraz wygrał z Praggnanandhaą 2,5:0,5. Tegoroczna edycja Meltwater Champions Chess Tour, czyli szachowej Ligi Mistrzów, z sumą nagród 1,6 mln dolarów, składa się z dziewięciu imprez. Cały cykl zakończy się 20 listopada i po raz drugi wyłoni najlepszego szachistę sezonu w rywalizacji online.