13-krotny zwycięzca Dakaru po raz drugi przyjechał, by wziąć udział w rajdzie rozgrywanym na terenie Pomorza Zachodniego. Poprzednio, dziewięć lat temu, dachował na ostatnim oesie i stracił szansę na końcowe zwycięstwo. Tym razem szczęście było po jego stronie. Najgroźniejsi rywale w sobotę na poligonie w Drawsku Pomorskim stracili szansę na zwycięstwo. Z trasy zjechali: Krzysztof Hołowczyc i Nasser Al-Attiyah. Prawie godzinę awarię swego pojazdu usuwał Jakub Przygoński. Peterhansel jadąc do Szczecina nie myślał o zwycięstwie. "Najważniejsza jest jazda i testowanie samochodu" - mówił przed startem.Jednak jego auto okazało się najsprawniejsze na wymagającej trasie. Rywale mieli awarie, których skutkiem była utrata szansy na końcowy sukces. Po sobotnim zjechaniu do punktu serwisowego w trakcie trwania rywalizacji Al-Attiyah zrezygnował z kontynuowania jazdy i w niedzielę nie stanął na starcie kolejnych oesów. Inaczej postąpił Hołowczyc, który prowadził po dwóch oesach, ale trzeciego w sobotę nie ukończył z uwagi na awarię alternatora. "Pojadę dla frajdy, bo to auto się świetnie prowadzi. Poza tym zastosowano w nim kilka nowych rozwiązań, które inżynierowie chcą przetestować" - przyznał olsztynianin.W ostatnim dniu rywalizacji kierowcy mieli do przejechania cztery oesy długości 10 i 17 km, po dwa w każdej sesji. O poranku oba odcinki najszybciej przejechał Hołowczyc. Po południu dwukrotnie najlepszy był Przygoński. Peterhansel na wszystkich odcinkach specjalnych notował znacznie słabsze czasy od najlepszych załóg, ale była to strata kilkudziesięciu sekund. Mając ponad 14-minutową przewagę nad najgroźniejszymi rywalami po sobotniej rywalizacji, mógł sobie pozwolić na spokojne przejechanie ostatnich oesów. W końcowej klasyfikacji i tak zanotował prawie 13-minutową przewagę.To drugi start Peterhansela w Baja Poland. Poprzednio, w 2011 r, zajął drugie miejsce, "dachując" w ostatnim dniu imprezy. Przegrał wówczas z Hołowczycem. Polak sześciokrotnie wygrywał podszczeciński rajd. Wysoka Grzęda Baja Poland był drugą tegoroczną eliminacją Pucharu Świata w rajdach terenowych. Ostatnią imprezą w tej kategorii będzie październikowy Rajd Purtugalii. Klasyfikacja końcowa Wysoka Grzęda Baja Poland: 1. Stephane Peterhansel/Edouard Boulanger (Francja) Mini All4 Racing 5:52,202. Bernhard Ten Brinke (Niderlandy)/Tom Colsoul (Belgia) Toyota Hilux strata 12,48 3. Michał Małuszyński/Julita Małuszyńska (Polska) Mini John Cooper 23,044. Jakub Przygoński (Polska)/ Timo Gottschlak (Niemcy) Toyota Hilux 35,525. Krzysztof Hołowczyc/Łukasz Kurzeja (Polska) Mini John Cooper 2:28,33