Kowalewski warz z innymi członkami komercyjnej wyprawy Seven Summit Treks, w tym Magdaleną Gorzkowską, we wtorek dotarł do bazy pod K2 po blisko tygodniowym trekkingu. "Niestety muszę poinformować wszystkich obserwujących poczynania Waldka na K2, że musiał zrezygnować z dalszej walki i za 2-3 dni będzie z powrotem {w Polsce - PAP)" - napisał na Facebooku Michał Kowalewski, najstarszy brat alpinisty. Dopytywany przez PAP o szczegóły związane z sytuacją brata nie chciał zdradzać szczegółów, ale poinformował, że "Waldek czeka na +śmigło+, które jutro go zabierze z bazy". Jeden z uczestników wyprawy Alan Arnette napisał na swojej stronie internetowej, że Kowalewski zachorował, ale nie podał szczegółów. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! 47-letni Kowalewski ma na koncie pięć ośmiotysięczników: Mount Everest (2014), Lhotse i Broad Peak (2017) oraz Manaslu (2016) i K2 (2019). To kolejne jego kłopoty zdrowotne pod K2. W sezonie zimowym 2018/19 był członkiem jednej z dwóch ekspedycji, które zmagały się z Czogori ("Rozległą górą"). Szczecinianin został na początku akcji górskiej ugodzony kamieniem lub bryłą na wysokości 5800 m, gdy podchodził do obozu pierwszego i musiał opuścić bazę po niespełna dwóch tygodniach od przybycia. K2 w Karakorum, drugi pod względem wysokości szczyt świata, to jedyny z 14 ośmiotysięczników, na którym zimą nie stanął człowiek. O tej porze roku Polacy 10 spośród 14 ośmiotysięczników zdobyli jako pierwsi w świecie. Oprócz grupy Seven Summit Trek, w składzie której jest kilkudziesięciu uczestników, m.in. 20 wspinaczy i 40 Szerpów oraz kilkudziesięciu tragarzy, pod K2 zameldowały się w tym sezonie zimowym trzy inne wyprawy.