"Pantery" przystępowały do tego spotkania po dwóch z rzędu porażkach w tych rozgrywkach (10:17 z Hamburg Sea Devils i 21:24 z Vienna Vikings), ale mecz z "Wikingami", w którym wrocławianie pokazali się ze świetnej strony w rywalizacji z dużo bardziej utytułowanym i niepokonanym dotychczas rywalem, mógł napawać optymizmem przed kolejnymi starciami. Futbol amerykański. Pewne zwycięstwo Panthers Wrocław Mecz z Prague Lions był idealnym momentem na to, by wrócić na zwycięską ścieżkę. Po pierwsze dlatego, że starcie to może być kluczowe w walce o fazę play-off, a po drugie dlatego, że... polska ekipa miała miłe wspomnienia z pierwszego spotkania z praskimi "Lwami", wygranego 29:23. Wrocławianie kapitalnie zrealizowali wszelkie założenia taktyczne. Już po pierwszej kwarcie "Pantery" prowadziły 14:0, a do przerwy było aż 42:0! Żelazna obrona polskiej ekipy (kapitalna współpraca bloku defensywnego i liczne przechwyty przy próbach ataków Prague Lions) i błyskawiczne, dobrze przemyślane ataki doprowadzały przeciwników na skraj rozpaczy. Dość powiedzieć, że zawodnicy Panthers pozwolili rywalom zapunktować tylko w jednej z trzech kwart! Wysokie zwycięstwo, odniesione różnicą 60 punktów, z pewnością tchnie w "Pantery" duże pokłady optymizmu. Po ośmiu rozegranych meczach wrocławianie mają na koncie 5 zwycięstw i 3 porażki, co daje im w tej chwili drugie miejsce w Konferencji Wschodniej European League of Football. Prowadzą - z kompletem siedmiu zwycięstw - zawodnicy Vienna Vikings. Prague Lions - Panthers Wrocław 13:73 (0:14, 0:28, 13:28, 0:3)