27-latka w Japonii otarła się o medal, mimo skrajnie dla niej niekorzystnego formatu rywalizacji (obejmującego trzy różne konkurencje). Podczas niedawnych mistrzostw świata w Moskwie (których była główną faworytką), dość sensacyjnie zdobyła "tylko" brązowy medal. Na najwyższym stopniu podium stanęła inna nasza reprezentantka - Natalia Kałucka. Mirosław podsumowała krótko zakończony sezon za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Przez te wszystkie dni skupiałam się przede wszystkim na zresetowaniu głowy, ciała i nabieraniu dystansu do wszystkiego. Najprosciej mówiąc - po prostu chciałam odpocząć i złapać chwile oddechu - napisała dodając, że ostatnie miesiące były "bardzo intensywne". Aleksandra Mirosław: Moje plany zaczynają się klarować - Powoli już trzeba zacząć myśleć o następnym sezonie. Moje plany odnośnie 2022 roku zaczynają sie już klarować - zapewniła dodając, że o ich szczegółach poinformuje w późniejszym terminie. Zapowiedziała też powrót do treningów.Mirosław ma na koncie m.in. dwa złota MŚ (zdobyte w 2018 i 2019 roku). Jest też rekordzistką świata z wynikiem 6.84 sekundy, ustanowionym w Tokio.TC