Na liście zgłoszeń są 54 kobiety (w tym Natalia Partyka i Katarzyna Grzybowska) i 70 mężczyzn (Wang Zeng Yi, Daniel Górak i Bartosz Such). Już wcześniej, na podstawie rankingu międzynarodowej federacji (ITTF), awans na olimpiadę wywalczyła Li Qian. "Luksemburg jest dla nas szczęśliwym miejscem. Jesienią 2003 roku kwalifikację na igrzyska w Atenach zdobyli tam Lucjan Błaszczyk i Tomasz Krzeszewski" - powiedział PAP były selekcjoner kadry Stefan Dryszel. "Marzy mi się zakwalifikowanie kobiecej drużyny (trzy zawodniczki - PAP). Jeśli Partyka i Grzybowska utrzymają formę z drużynowych mistrzostw świata w Dortmundzie, może być dobrze. Jeśli chodzi o mężczyzn, optymizmem napawa też postawa Góraka i Sucha, zaś Wang też pokazywał, że potrafi wygrywać z silnymi rywalami. Liczę na dobre wieści z Luksemburga, cieszy mnie też bardzo dobra atmosfera w zespole narodowym" - stwierdził w rozmowie z PAP prezes Polskiego Związku Tenisa Stołowego Ryszard Weisbrodt. Po dziewięciu latach w ekipie narodowej wciąż jest Such, któremu wtedy się nie powiodło. Krzeszewski zajął miejsce Dryszela na reprezentacyjnej ławce szkoleniowej, a Błaszczyk zakończył karierę międzynarodową; gra tylko w polskiej superlidze. Nie zmienił się tylko system rozgrywek kwalifikacyjnych, nieco skomplikowany, ale w powszechnej opinii - sprawiedliwy. Awans na londyńską imprezę wywalczy po 11 zawodniczek i zawodników. Zmagania pingpongistów rozpoczną się w środę. W obu turniejach rywalizacja będzie odbywać się w 16 grupach, po 3-5 grających. Po dwoje najlepszych z każdej z nich uzyska przepustkę do drugiej rundy. Tam gra będzie się toczyła systemem pucharowym w czterech grupach (po 8 tenisistów). Zwycięzcy poszczególnych grup zapewnią sobie udział w olimpiadzie. Pozostałych 28 uczestników kwalifikacji znów zostanie podzielonych na cztery grupy (po 7 pingpongistów). Czterej triumfatorzy grup (ponownie będzie obowiązywał w nich system pucharowy) także uzyskają awans na igrzyska. W ostatniej fazie zmagań pozostanie po 24 zawodników i zawodniczek. Dwoje najlepszych z nich zakwalifikuje się - jako 9. i 10. - na olimpiadę, a ci, którzy przegrają mecze półfinałowe, rozegrają jedno spotkanie o ostatnie, 11. wolne miejsce. Najwyżej rozstawieni są Niemcy Irene Ivancan i Bastian Steger. Partyka ma nr 7., a Górak - 18. Znacznie trudniejsze zadanie mają mężczyźni, którym przyjdzie rywalizować m.in. z Austriakiem Robertem Gardosem, Portugalczykami Marcosem Freitasem i Tiago Apolonią, Rosjaninem Kiryłem Skaczkowem, Szwedem Jensem Lundqvistem oraz Serbem Aleksandarem Karaksevicem. Natomiast od 10 do 13 maja w Dausze rozgrywane będą zawody światowe, z których bilety na IO 2012 wywalczą tylko finaliści. Na ostatnich IO - w 2008 roku w Pekinie startowali Błaszczyk (czwarte igrzyska) oraz Li Qian, Xu Jie i Partyka (dołączyła po nominacji dla żeńskiej drużyny). W Londynie pingpongiści rywalizować będą w singlu i turnieju drużynowym (gra podwójna jest w jego programie, nie mam jej zaś oddzielnie). Z kwalifikacji w Oceanii awans wywalczyła była reprezentantka Polski, urodzona w Chinach Miao Miao.