Zaskakujące zwolnienie trenera naszych medalistek z Paryża. Szkoleniowiec zabrał głos
Wszyscy mamy w pamięci niesamowity bój polskich szpadzistek o brązowy medal igrzysk olimpijskich w Paryżu. Biało-Czerwone wywalczyły go w dogrywce po celnym trafieniu Aleksandry Jareckiej. Teraz jednak Polski Związek Szermierczy postanowił, po dziesięciu latach pełnych sukcesów, dokonać zmiany na stanowisku trenera kadry. Bartłomieja Języka zastąpi Artur Fajkis. Trzeba przyznać, że to zaskakująca zmiana. Szkoleniowiec jednak tego tak nie odbiera.

W skrócie
- Polski Związek Szermierczy po latach sukcesów zmienia trenera kadry kobiet - Bartłomieja Języka zastępuje Artur Fajkis.
- Język, który doprowadził drużynę do wielu medali na mistrzostwach świata, Europy i igrzyskach, obejmuje teraz strategię rozwoju młodzieży do lat 14.
- Artur Fajkis wcześniej prowadził juniorki, które dziś stanowią trzon seniorskiej reprezentacji.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Bartłomiej Język prowadził kadrę polskich szpadzistek przez blisko dekadę i osiągnął wielkie sukcesy. Pod jego wodzą drużyna szpadzistek sięgnęła po brązowy medal igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku, mistrzostwo świata w Mediolanie w 2023 roku, czy brązowe medal mistrzostw świata w 2017 i 2022 roku. W gronie sukcesów jest też mistrzostwo Europy w 2019 roku i wicemistrzostwo Starego Kontynentu w 2018 roku. Polki wiele razy wygrywały też zawody Pucharu Świata. Odnosiły też sukcesy indywidualne, ale tutaj do tego przyczyniali się też trenerzy klubowi.
Od listopada z kadrą narodową seniorek w szpadzie kobiet pracę rozpocznie Artur Fajkis. To szkoleniowiec, który jako trener kadry narodowej juniorek osiągał sukcesy z zawodniczkami aktualnie stanowiącymi trzon pierwszej reprezentacji seniorek.
Bartłomiej Język: zostałem pozytywnie zaskoczony przez związek
W latach 2022-2023 podopieczne Fajkisa odniosły szereg sukcesów międzynarodowych. W samym tylko w 2023 roku kadetki i juniorki pod wodzą Fajkisa zdobyły sześć medali mistrzostw świata i Europy - w tym to najważniejsze drużynowe mistrzostwo świata. Dziś to właśnie drużynowe mistrzynie świata juniorek z 2023 roku: Alicja Klasik, Gloria Klughardt, Kinga Zgryźniak i Cecylia Cieślik są trzonem seniorskiej drużyny. Ponadto wychowanką Fajkisa jest Klasik - brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Paryżu i aktualna mistrzyni Polski seniorów.
Tomasz Kalemba, Interia Sport: Dopiero co rozsiadał się pan w fotelu trenera kadry szpadzistek, a już trzeba się z niego zabierać. Szybko zleciało te dziesięć lat?
Bartłomiej Język: - Nie wiem, czy tak szybko, choć kiedy patrzę na moje dzieci, to rzeczywiście przeleciał ten czas. Dla mnie to było prawie 11 lat pracy z kadrą, bo jeszcze jeździłem na zgrupowania z Michałem Morycem.
Zaskoczony jest pan tym, że przestał już prowadzić kadrę polskich szpadzistek?
- Odkąd objąłem stanowisko trenera kadry szpadzistek, to zdawałem sobie sprawę, że nie jest ono dożywotnie. Nie mogłem być zatem zaskoczony. Tego dnia jechałem do Warszawy na rozmowy do Polskiego Związku Szermierczego. Wiedziałem, że albo będę nadal pracował z kadrą, albo to będzie koniec. Zostałem jednak pozytywnie zaskoczony propozycją prezesa Tadeusza Tomaszewskiego i wiceprezesa Adama Konopki.
Jaką?
- Mam być teraz odpowiedzialny za opracowanie i koordynację strategii rozwoju młodych zawodników i zawodniczek do lat 14. Cieszę się, że nadal będę związany z szermierką i do tego będę mógł uczestniczyć w bardzo ważnym dla dyscypliny projekcie. Żeby mieć w przyszłości kolejne medale wielkich imprez, musimy przyciągnąć do szermierki dzieci i ich rodziców. Musimy sprawić, by jak najwięcej dzieci trafiało do naszej dyscypliny. Mam doświadczenie i wiedzę w tym temacie, bo przecież jestem też trenerem w Wiśle Kraków. Teraz będę chciał się tym podzielić ze środowiskiem. Dla mnie jest to ciekawa propozycja. Będzie to nowa przygoda i zupełnie inna motywacja. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tego projektu, który może być bardzo owocny dla polskiej szermierki. Moja żona również jest pozytywnie nastawiona do mojej nowej roli, bo teraz będę pewnie więcej czasu spędzał z rodziną.
Nie każdy trener, który osiągał takie sukcesu, wróciłby do pracy u podstaw z młodzieżą. To pana chyba nie przeraża i odnoszę, że nawet pana rajcuje?
- Na pewno nie uważam tego ruchu Polskiego Związku Szermierczego za moją degradację. Oprócz tego, że byłem trenerem reprezentacji Polski szpadzistek, to równolegle prowadziłem zajęcia z dziećmi w Wiśle Kraków. Nie wypadłem zatem z obiegu. W innych federacjach szermierczych to jest często stosowany zabieg, bo tym adeptom też trzeba przekazać wiedzę i doświadczenie. Prezesi w naszym związku wpadli zatem na ciekawy pomysł, powierzając mi tak odpowiedzialne stanowisko. Są przekonani, że moja osoba może być magnesem dla rodziców, którzy docenią, że PZS daje do szkolenia młodzieży trenera z sukcesami. Zdobywałem ważne medale i tytuły, więc myślę, że posiadam dużą wiedzę na temat szermierki i teraz będę mógł od razu przekazywać ją młodszym sportowcom.
Kiedy obejmował pan kadrę, to sądził, że tak wiele razem osiągniecie?
- Robiłem wszystko, żeby tak było. Wydaje mi się, że razem z zawodniczkami - przez te dziesięć lat - dobrze wykonaliśmy nasze zadania. Życzę kolejnym reprezentantkom Polski, a także moim następcom, by w najbliższych dziesięciu latach było dziesięć razy tyle medali, ile my zdobyliśmy. Bardzo bym się z tego cieszył, bo to by znaczyło, że jest to po części kontynuacja mojej pracy. Trzymam zatem kciuki za wszystkich. Mam nadzieję, że zostawiam dobrze przygotowaną grupę, w dobrych rękach. Jeśli będzie potrzeba, to zawsze służę poradą, jestem do dyspozycji.
Teraz jednak zaczynam nowy rozdział w życiu. Może nawet bardziej emocjonujący. Nasz kraj stara się organizację igrzysk olimpijskich w przyszłości, więc już teraz trzeba szukać i trenować tych, którzy będą wtedy walczyli na szermierczych planszach. I to po części będzie właśnie moja rola. Oczywiście główną pracę w tym wieku wykonują trenerzy klubowi. Natomiast Polski Związek Szermierczy organizuje mistrzostwa Polski młodzików i jest też lista klasyfikacyjna w tej grupie wiekowej. Czołowi młodzicy są zatem wciągani do szkolenia centralnego. Zawsze powtarzałem, że im większa będzie grupa, tym o wyniki będzie łatwiej, będzie z kogo wybierać. Dlatego będzie nam zależało, by dzieci do szermierki trafiało coraz więcej. Nie możemy przegrać walki o pozyskiwanie uwagi dzieci i ich rodziców z innymi dyscyplinami. I to będzie też moje zadanie, we współpracy ze związkiem.
"Te emocje zostaną ze mną na zawsze"
Ma pan taki moment w karierze trenera kadry, do którego wraca?
- To na pewno były te ostatnie lata. Drużynowe mistrzostwo świata w 2023 roku było wówczas jednym z nielicznych w polskim sporcie. To nam otworzyło też drogę do igrzysk olimpijskich. Same igrzyska również były niesamowitym przeżyciem. Emocje, jakie zostały nam zafundowane w meczu o brązowy medal, zostaną ze mną na zawsze. Zabrakło może olimpijskiego złota, bo wówczas miałbym na koncie koronę mistrzostw, bo przecież wcześniej zdobyliśmy mistrzostwo świata i mistrzostwo Europy. Ale ten brązowy medal w Paryżu też był oczywiście wielkim sukcesem. Mam nadzieję, że ten olimpijski medal będzie zapamiętany i jeszcze będziemy potrafili się nim cieszyć.
Praca każdego trenera, to nie tylko sukcesy, ale i porażki. Tą największą za pana kadencji był brak medalu olimpijskiego w Tokio?
- Na pewno jechaliśmy na te igrzyska z wielkimi nadziejami i innymi celami. Niestety Estonki stanęły na naszej drodze. I to nie pierwszy raz. Jednak dzięki tej porażce był potem sukces w Paryżu. Na pewno w Tokio zostały popełnione pewne błędy, które biorę na siebie. Były potem chwile zwątpienia i złości, ale to nam pomogło w wywalczeniu medalu w kolejnych igrzyskach.
Czuje się pan spełnionym trenerem?
- Tak. Życzę wszystkim trenerom we wszystkich dyscyplinach, żeby przeżyli taką przygodę i odnosili takie sukcesy, po jakie miałem przyjemność sięgać z zawodniczkami. Podkreślę raz jeszcze, że jeśli czegoś zabrakło, to właśnie tego olimpijskiego złota, bo to jest zawsze marzenie każdego sportowca i każdego trenera.
Rozmawiał - Tomasz Kalemba, Interia Sport
Zobacz również:













