Tak Michalczewski nazwał Nawrockiego. Po chwili wskazał partię, którą popiera. "Musimy iść do przodu"
Według rankingu "BoxRec" Dariusz Michalczewski jest największym polskim pięściarzem wszech czasów. Popularny "Tiger" szczególnie w latach 90. był prawdziwą ikoną boksu. Po zakończeniu kariery nie krył swoich poglądów politycznych. Przy okazji tegorocznych wyborów prezydenckich opowiedział nieco o Karolu Nawrockim oraz wskazał wprost, która z partii od lat może liczyć na jego wsparcie.

Dariusz Michalczewski był niepokonany przez 12 lat na zawodowych ringach. W latach 90. i 2000. dzierżył pasy federacji WBO, WBA, IBF w kategorii półciężkiej oraz WBO w wadze junior ciężkiej. Do tego dołożył mistrzostwo Europy amatorów w kategorii półciężkiej.
Karierę zakończył z bilansem 48:2. Porażki ponosił w dwóch ostatnich walkach - w 2003 roku przeciwko Julio Cesarowi Gonzalezowi oraz dwa lata później z Francuzem Fabrice Tiozzo. W międzyczasie Michalczewski rozwijał swoje biznesy, a po odwieszeniu rękawic coraz częściej zaczął mówić o polityce.
Dariusz Michalczewski od lat popiera tę partię. Nie ukrywa swoich poglądów politycznych
W 2014 roku popularny pięściarz publicznie udzielił poparcia Pawłowi Adamowiczowi z Platformy Obywatelskiej. Rok później - jak podaje "Przegląd Sportowy Onet" - wstąpił do honorowego komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego, wspólnie z Przemysławem Saletą. Michalczewski zawitał na konwencji w Katowicach, podczas której mówił: - Nie zmieniajcie naszego prezydenta, bo lepszego mieć nie będziemy.
To nie koniec politycznych deklaracji byłego mistrza świata w boksie. W 2023 roku udostępniał w mediach społecznościowych wpisy polityków Platformy Obywatelskiej i oznaczał ich liderów. Za to w tym roku, przy okazji kolejnych wyborów prezydenckich, Dariusz Michalczewski powiedział wprost, że swój głos oddał na Rafała Trzaskowskiego.
Dla mnie, na tyle ile się znam, lepiej będzie, jak prezydentem zostanie Rafał Trzaskowski. Będzie szło to wszystko do przodu. Jak prezydentem znowu będzie ktoś z innej partii, niż obecny rząd, to będą problemy
Ponadto znów odniósł się do partii Platforma Obywatelska. - My musimy iść do przodu. Nie chcę powiedzieć, że trzeba wybrać mniejsze zło, ale Trzaskowski jakoś najbardziej mi pasuje. I ten cały układ proeuropejski, który promuje. PO-wcy są jednak bardziej proeuropejscy niż te inne partie - powiedział. W rozmowach z innymi mediami często wyrażał poparcie dla środowisk LGBT.
Co ciekawe, poglądy polityczne nie przeszkadzają 57-latkowi w pozytywnym wypowiadaniu się nt. Karola Nawrockiego, który ostatecznie triumfował w wyborach. - Widziałem go parę razy. Bardzo sympatyczny gość. Podchodził do mnie z dużym respektem, bo ja jednak jestem jego starszym kolegą z wielkim sukcesem. Wporzo gość. Na tyle, na ile go poznałem, bo mówię, widziałem go może pięć razy i to na imprezach charytatywnych lub turniejach - opowiadał w rozmowie z cytowanym źródłem.
Jednocześnie Michalczewski nie ukrywał swojej niechęci do Prawa i Sprawiedliwości. - Wielki chaos, to widzę najmocniej (…) Każda ekipa po dojściu do władzy zmienia i wymienia ludzi. To oczywiste i naturalne. Ale poziom arogancji ze strony obecnie rządzących jest aż przykry (...) Dostali władzę i nie liczą się już prawie z nikim i niczym - oceniał w 2016 roku w wywiadzie dla portalu dziennik.pl.













