Świetny początek Polaków w Pucharze Świata. Dwa medale, nasza gwiazda wróciła na podium
Znakomity początek rywalizacji w Pucharze Świata w slalomie kajakowym zanotowali Polacy. W Pradze, gdzie zawody cieszą się zawsze wielką popularnością, na podium stanęli Klaudia Zwolińska i Mateusz Polaczyk, ale w konkurencji, która dopiero ma szansę stać się hitem.

Praga to trzeci przystanek w Pucharze Świata w slalomie kajakowym. Wcześniej zawodnicy rywalizowali w La Seu i w Pau. Dla naszych "górali" miejsca na podium to dopiero pierwsza taka sytuacja w tym roku.
Szczególnie cieszy powrót do dobrej dyspozycji Klaudii Zwolińskiej. Wicemistrzyni olimpijska z Paryża w konkurencji K-1 miała bowiem problemy zdrowotne i nie pojawiła się w La Seu. Do rywalizacji wróciła w Pau, gdzie była poza finałem, a teraz w Pradze pokazała, że wraca na dobre tory.
Klaudia Zwolińska i Mateusz Polaczyk rozwiązali worek z medalami
W piątek w stolicy Czech rozgrywano skrócony slalom, który ma szansę stać się hitem, bowiem jest o wiele bardziej dynamiczny.
W finale konkurencji K-1 Zwolińska przegrała tylko z wielką gwiazdą tego sportu Australijką Jessiką Fox. Polka straciła do niej 2,40 sek. Trzecia byłą Niemka Emily Apel.
W tej samej konkurencji u panów triumfował Słowak Jakub Grigar. O zaledwie 0,38 sek. wyprzedził on Belga Gabriela De Costera i o 0,72 sek. Mateusza Polaczyka. W finale płynął jeszcze Dariusz Popiela, który był 10. Nasz weteran miał dwie sekundy karne i do triumfatora stracił 5,88 sek.
W C-1 kobiet dziewiąta była Aleksandra Góra. Polka z dwoma sekundami karnymi straciła 6,52 sek. do zwyciężczyni Czeszki Gabrieli Satkovej. Finał C-1 panów odbywał się bez Polaków.
Zobacz również:
- Co za start Borowskiej! Polacy zdobyli trzy medale na mistrzostwach Europy
- Cud w Poznaniu, to może być wielkie święto. Polska gwiazda jest w wyśmienitej formie
- Polka z kolejnym złotem Pucharu Świata. Popis w Poznaniu, to już trzeci triumf
- Mocne słowa i zawieszenie, teraz Polak był najlepszy z kadry. "Wyciągnąłem wnioski"


