Najpierw prestiżowa porażka, a teraz wielki triumf. Putin nie mógł się powstrzymać. "Triumfalny występ"
Wielu rosyjskich sportowców nie może uczestniczyć w międzynarodowych zawodach. W Dżakarcie trwają właśnie mistrzostwa świata w gimnastyce, a ich gwiazdą jest Angielina Mielnikowa. Jej sukcesy nie umknęły samemu Władimirowi Putinowi. Słowa prezydenta Rosji poszły w świat.

Rosjanie są wykluczeni z międzynarodowych rozgrywek sportowych od kilku lat. Ma to związek z napaścią zbrojną na Ukrainę, do której doszło pod koniec lutego 2022 roku. Coraz częściej pojawiają się jednak głosy, aby przywrócić sportowców z tego kraju do rywalizacji. Warto wspomnieć, że kilka dni temu Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski podjął decyzję o przywróceniu pełnego członkostwa Rosji i Białorusi w tej organizacji. Ta decyzja nie spodobała się wielu krajom. Minister sportu Jakub Rutnicki natychmiast zareagował i wysłał list do ministrów ds. sportu państw Unii Europejskiej.
Z kolei kilka dni temu Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) podjęła decyzję, że rosyjscy i białoruscy sportowcy - nawet jako neutralni zawodnicy - nie będą mogli startować w najbliższym sezonie, a tym samym nie wezmą udziału w przyszłorocznych zimowych igrzyskach olimpijskich w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo (6-22 lutego 2026 roku). - Prestiżowa porażka Putina, w Rosji już słychać wycie. Polacy też powiedzieli stanowcze "nie" - pisał Tomasz Kalemba na łamach Interii.
Rosjanie triumfują na arenie międzynarodowej. Putin natychmiast zareagował
Są jednak wyjątki. W kilku dyscyplinach można obserwować rosyjskich sportowców, ale głównie pod neutralną flagą. Kilka dni temu informowaliśmy, że na mistrzostwach świata w paralimpijskim podnoszeniu ciężarów doszło do zaskakujących scen. W trakcie ceremonii dekoracji pojawiła się rosyjska flaga, a organizatorzy... zagrali zwyciężczyniom hymn Rosji.
Każdy sukces rosyjskiego sportowca jest szeroko komentowany i często sam Władimir Putin zabiera głos. Nie inaczej było w przypadku Angieliny Mielnikowej, która zdobyła dwa złote i jeden srebrny medal na trwających w Dżakarcie mistrzostwach świata w gimnastyce. Prezydent Rosji postanowił nadać specjalny telegram skierowany do gimnastyczki.
Gratuluję Ci wspaniałego zwycięstwa w Dżakarcie i dwukrotnego tytułu mistrza świata. Twój triumfalny występ w wieloboju indywidualnym to wspaniały prezent dla Twoich kibiców, trenerów i mentorów – wszystkich, którzy wspierali Cię w drodze po najwyższy medal. Jestem przekonany, że dzięki Twojemu talentowi, umiejętnościom i sile charakteru będziesz nadal zdobywać nowe sportowe szczyty. Życzę Ci zdrowia i pomyślności
Sukcesy Mielnikowej nie są dla nikogo zaskoczeniem. To m.in. mistrzyni olimpijska z Tokio z 2021 roku. Na swoim koncie ma także wiele innych sukcesów.
Rosyjskie media natychmiast ją porównały do najwybitniejszej gimnastyczki w historii, czyli Simone Biles. - "Świat jednogłośnie uważa Amerykankę Simone Biles za najlepszą gimnastyczkę swojego pokolenia. Ale to z pewnością kwestia dyskusyjna. Nasza Angelina Mielnikowa może teraz śmiało przypisać sobie ten tytuł" - pisze championat.com.
Amerykanka to siedmiokrotna mistrzyni olimpijska. W swoim dorobku ma także dwa srebrne i dwa brązowe krążki. Rosyjski portal porównał historię obu zawodniczek, które zmagały się z różnymi problemami w trakcie swojej kariery. - "Simone również doświadczyła swoich wstrząsów: problemów rodzinnych, nękania, trudności psychologicznych. Ale w przeciwieństwie do Angeliny pozwoliła sobie zapomnieć o gimnastyce, szukając siebie, stawiając się ponad nią. Mielnikowa pomimo wszystkich przeciwności losu, po prostu szła naprzód, walczyła o siebie i robiła to, co kochała, mimo że wiązało się to z bólem. I wydaje się, że to właśnie jest głównym wyznacznikiem prawdziwej wielkości" - dodali dziennikarze.












