Aleksander Śliwka ma za sobą niezwykle udany sezon reprezentacyjny. 28-latek znakomicie spisywał się w narodowych barwach, a podczas kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Chinach dostąpił ogromnego zaszczytu i zastąpił kontuzjowanego Bartosza Kurka w roli kapitana "Biało-Czerwonych". I trzeba przyznać, w tej roli Aleksander Śliwka odnalazł się znakomicie. Polacy bez problemu wywalczyli bowiem bilet do Paryża, gdzie już w przyszłym roku odbędą się XXXIII Igrzyska Olimpijskie. Nikola Grbić wysunął zaskakujący zarzut. Chodzi o polskich siatkarzy, padły dwa nazwiska Bycie członkiem drużyny narodowej choć jest powodem do dumy, wiążę się jednak z ogromną presją. Choć koledzy z boiska Aleksandra Śliwki opisali go jako osobę spokojną, wyważoną i opanowaną, goszcząc w "Podcaście Olimpijskim" Interii Sport przyznał on, że niezależnie od funkcji pełnionej na boisku, zawsze odczuwa on ogromny stres, jednak stara się tego nie okazywać. Śliwka wyjawił, że jego zachowanie na treningach mocno różni się w tym, co pokazuje on na podczas meczów. To właśnie wtedy daje on upust emocjom. "Podczas meczu kontroluję się, jestem w stanie rzeczywiście pokazywać spokój, bo też tak jak wielu trenerów mówiło mi wcześniej, to jest bardzo ważne, aby nie pokazać przeciwnikowi emocji takich jak stres, strach, zdenerwowanie. Natomiast na treningach często te emocje pokazuję. (...) Czasami gdzieś tam kopnę piłką, uderzę w słupek, krzyknę parę rzeczy niecenzuralnych. Także chłopaki, którzy ze mną trenują na pewno będą mogli to potwierdzić" - stwierdził. Aleksander Śliwka o radzeniu sobie z presją. Jego narzeczona jest dla niego największym wsparciem 28-latek przyznał, że swego czasu miał okazję współpracować z psychologiem sportowym, a ze wspólnych rozmów wyciągnął wiele ważnych lekcji, z których korzysta do dziś. Obecnie jednak rolę jego "prywatnego psychologa" pełni teraz... jego partnerka, Jagoda Gruszczyńska. Jagoda Gruszczyńska w życiu Aleksandra Śliwki pojawiła się w 2015 roku. Połączyła ich, co ciekawe, miłość do sportu. 28-latek jest bowiem reprezentantem Polski w piłce siatkowej, jego wybranka natomiast trenuje siatkówkę plażową i ma na swoim koncie sporo sukcesów. W 2012 roku wywalczyła ona bowiem złote medale podczas mistrzostw Europy do lat 18 i 20. Rok później została z kolei mistrzynią świata do lat 21. Na kolejne sukcesy wcale nie musiała długo czekać - w 2017 roku została mistrzynią Polski. Warto zaznaczyć, że wszystkie te sukcesy Gruszczyńska odniosła wraz z Katarzyną Kociołek. Obecnie ukochana Aleksandra Śliwki występuje w parze z Aleksandrą Wachowicz. Panie na swoim koncie mają m.in. złoty medal ubiegłorocznych mistrzostw Polski. Trudna prawda o Śliwce i jego partnerce. Polak ujawnia: "Ile jest tęsknoty"