Wielkimi krokami zbliżają się XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, podczas których o medale walczyć będą także reprezentanci naszego kraju. Interia Sport, aby przybliżyć czytelnikom sylwetki polskim olimpijczyków, postanowiła wystartować z Podcastem Olimpijskim, w ramach którego rozmowy ze sportowcami dotyczące nie tylko życia zawodowego, ale również prywatnego przeprowadza Aleksandra Szutenberg. Historia tej dziewczyny może inspirować. Polski debel z przepustką na igrzyska Mateusz Biskup o tym, jak ojcostwo wpłynęło na jego formę sportową W najnowszym odcinku Podcastu Olimpijskiego Interii Sport w studiu gośćmi Aleksandry Szutenberg byli utytułowani wioślarze - Mateusz Biskup i Dominik Czaja. Pierwszy z panów na swoim koncie ma złoto, srebro oraz brąz mistrzostw świata, a także dwa srebrne medale zdobyte na europejskim czempionacie. Drugi natomiast może pochwalić się tytułem wicemistrza świata oraz srebrnego i brązowego medalisty mistrzostw Europy. Obaj sportowcy do pełni szczęścia potrzebują jednak jeszcze jednego medalu, a mianowicie krążka wywalczonego na igrzyskach olimpijskich. Mateusz Biskup już od jakiegoś czasu spełnia się nie tylko w roli sportowca, ale również rodzica. W Podcaście Olimpijskim ujawnił on, jak ojcostwo wpłynęło na jego podejście do życia i sportowej kariery. Dał on także radę swojemu koledze po fachu, który w 2022 roku stanął na ślubnym kobiercu, a obecnie wraz z małżonką planuje założyć rodzinę. "Na mnie na pewno podziałało to mobilizująco. No bo nie ma też się co oszukiwać, ale kwestia wychowania no to leży głównie po stronie żony. Na tą chwilę wiadomo, jak jestem w domu to tylko on wtedy się liczy, ale tak no to żona zostaje z tym sama. Także w kwestiach wychowania będzie musiał zdać się na żonę. Ale na mnie na pewno podziałało mobilizująco. Dodało mi takiego poczucia obowiązku, że nie jestem teraz już odpowiedzialny tylko za siebie. Bo nie trenujemy już też tylko i wyłącznie dla przyjemności, albo dlatego, że kiedyś sobie coś wymarzyliśmy. To jest też nas sposób na życie. I od tego zależą nasze warunki bytowe. Co roku nasza główna impreza pokazuje nam, jak będziemy finansowani w przyszłym roku. Więc na pewno pojawił się obowiązek" - przyznał. Olimpijska "szara strefa". Ukraińcy żądają wykluczenia Rosjan