"Zarząd Polskiego Związku Gimnastycznego pragnie wyrazić swoją dezaprobatę oraz sprzeciw wobec uczestnictwa Pani sędzi Iriny Lortkipanidze w międzynarodowym turnieju "Sky Grace", odbywającym się w dniach 15-17.12.2023 roku w Pekinie (CHN) z udziałem zawodniczek Rosji i Białorusi" - czytamy w oficjalnym komunikacie PZG. W zawodach wzięły udział gimnastyczki z 19 krajów. Turniej odbywa się od 2021 roku w oparciu o unikatowe zasady gimnastyki artystycznej opracowane przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Klubów Gimnastyki Rytmicznej "Heavenly Grace". Polska sędzia była jednym z oficjalnych arbitrów imprezy, wbrew zakazowi PZG. Surowa kara dla Polki. Natychmiastowe działanie związku "W związku z powyższym Polski Związek Gimnastyczny jednoznacznie potępia udział polskiej sędzi w turnieju "Sky Grace". Wspomniana sędzia w ostatnim czasie została pozbawiona przez Zarząd Główny PZG licencji sędziowskiej oraz trenerskiej na wniosek Komisji Dyscyplinarnej PZG. Zaistniała sytuacja jest tylko potwierdzeniem słuszności podjętej decyzji" - przypomina komunikat związku. To zresztą nie koniec całej sprawy, ponieważ w komunikacie władze związku zapowiadają wyciągnięcie dalszych konsekwencji wobec byłej trenerki naszej kadry narodowej. Była trenerem kadry olimpijskiej na igrzyskach w Atlancie 1996 i Atenach 2004. Rosjanie piszą o sprawie Polki. W tle ulubienica Putina Skąd akurat Lortkipanidze na zawodach w Pekinie? Jedną z twarzy tej imprezy była Alina Kabajewa, znakomite w przeszłości zawodniczka, nazywana kochanką Władimira Putina, bardzo zaangażowana politycznie. Polska trenerka i sędzia zna się z nią od lat i skorzystała z okazji, by wybrać się na międzynarodowe zawody do Pekinu. W przeszłości cykl turniejów "Sky Grace" odbywał się w Rosji, teraz zadebiutował za granicą, gdzie zawodniczki z Rosji ale i Białorusi mogły zmierzyć się z gimnastyczkami chociażby z Armenii, Chin, ale i Niemiec. Głośno o sprawie Polki zrobiło się w rosyjskich mediach. "Ria Novosti" i "Pravda" podawały informację o utracie licencji przez Lortkipanidze, wiążąc ją bezpośrednio z pojawieniem się w Pekinie. Nie pojawił się natomiast komentarz od żadnego z członków PZG.