Po rozpoczęciu przez wojska Władimira Putina inwazji na terytorium Ukrainy w lutym 2022 roku, w wielu dyscyplinach decydowano o wycofaniu z rozgrywek sportowców pochodzących z Rosji i Białorusi. A to nie wszystko, bowiem w październiku MKOl ogłosił również, że zawiesza Rosyjski Komitet Olimpijski. Jak można się było spodziewać postanowienie wywołało ogromne poruszenie w zagranicznych mediach. Na komunikat dość ostro zareagował sam Kreml. "Dowiedzieliśmy się oto, że prawo startu w igrzyskach olimpijskich na podstawie eliminacji nie jest bezwarunkowym prawem najlepszych sportowców. Okazuje się, że to rodzaj przywileju, który nadaje się wedle własnego uznania i skandalicznych kryteriów. Tymi kryteriami są przynależność etniczna i narodowość, a zatem mamy do czynienia z polityką rasistowską" - denerwował się Putin. Teraz jednak MKOI ku zaskoczeniu wielu nacji wyciągnęło rękę w kierunku Rosji, bowiem wedle najnowszych informacji, sportowcy pochodzący z krajów agresorów mogą wziąć udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Muszą jednak przestrzegać surowych wytycznych: rywalizacja bez symboli narodowych: flag, emblematów i zakaz odśpiewania hymnów państwowych. Tajny plan Andrzeja Dudy i... opóźniony nowy rząd? W tle igrzyska w Polsce Burza w Rosji po decyzji MKOL. Nie zamierzają tego ukrywać "Rada Wykonawcza (EB) Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) zdecydowała, że indywidualni neutralni sportowcy (AIN), którzy zakwalifikowali się w ramach istniejących systemów kwalifikacji federacji międzynarodowych (IF), zostaną uznani za kwalifikujących się do udziału w Igrzyskach Olimpijskich Paryż 2024. Indywidualni neutralni sportowcy to sportowcy z rosyjskim lub białoruskim paszportem" - brzmi oficjalny komunikat związku. Co na te wieści Rosjanie? W tamtejszych mediach próżno szukać pochlebnych słów. Żurnaliście grzmią o skandalicznym traktowaniu zawodników. Głos w sprawie dopuszczenia do IO zaczynają zabierać również politycy. Słowa nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Polska gwiazda przerwała milczenie. Przejmujące słowa, z niczym się nie kryła