Władimir Putin zapowiada: "MKOl upadnie". I zdradza niezwykłe dane
Władimir Putin do tej pory otwarcie nie wypowiadał się w sprawie kwestii udziału Rosji w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Teraz postanowił to zrobić. Uznał, że upokorzenie rosyjskich sportowców samym pomysłem, by mieli startować na innych zasadach niż cała reszta świata jest tak duże, że stawia pod wielkim znakiem zapytania sam start. I zagroził Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu, że zbliża się jego koniec.

Władimir Putin zabrał głos w sprawach olimpizmu podczas swojej wizyty we Władywostoku na rosyjskim Dalekim Wschodzie, gdzie jest gościem Wschodniego Forum Ekonomicznego. Istotną częścią jego przyjazdu jest jednak także spotkanie z północnokoreańskim przywódcą Kim Dzong Unem, który dotarł na nie swym pancernym pociągiem. Putin negocjuje z Koreą Północną pomoc w wojnie w Ukrainie.
Podczas spotkania Władimir Putin skrytykował postępowanie Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego wobec Rosji. Oskarżył MKOl i federacje międzynarodowe o niewłaściwe upolitycznienie sportu przed podjęciem ostatecznych decyzji w sprawie udziału jego kraju w przyszłorocznych Igrzyskach w Paryżu. Jego zdaniem, upokorzenie Rosji samymi pomysłami jej startu na ograniczonych zasadach, odmiennych niż w wypadku innych państw, jest na tyle upokarzające dla niej, że stawia pod wielkim znakiem zapytania w ogóle sens startu Rosji na igrzyskach paryskich.
To może być istotna wskazówka dla przywódców rosyjskiego sportu, jak zachować się wobec przyszłych decyzji MKOl i może prowadzić do wycofania się Rosji z igrzysk. - W końcu nie chodzi tylko o bicie rekordów, ale o zjednoczenie ludzi - powiedział przywódca kraju, które półtora roku temu napadło na sąsiada.
Władimir Putin zapowiada: MKOl upadnie
Rosyjski dyktator ostro skrytykował obecny MKOl i jego działania. - Thomas Bach, szefowie Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i sportowych federacji wypaczają istotnie pierwotną decyzję Pierre'a de Coubertin, który w igrzyskach widział imprezę ponad podziałami i dla wszystkich - mówił. - Sport został skomercjalizowany i upolityczniony. To pułapka.
I zapowiedział, że MKOl musi się liczyć z reakcją świata, która zapewne sprowadzi się do powstania schizmy oraz nowych organizacji, które szybko przełamią monopol tego komitetu na światowy sport oraz pielęgnowanie idei olimpijskiej. Dodajmy, że w 2024 roku Rosja zamierza zorganizować własne igrzyska olimpijskie o nazwie Igrzyska Przyjaźni.
Ciekawostką jest fakt, że Władimir Putin poinformował, że od czasu rozpoczęcia wojny z Ukrainą obywatelstwo zmieniło 55 rosyjskich sportowców. - Nie winię ich. Po prostu są zablokowani, a chcą rywalizować na arenie międzynarodowej - dodał.













