Igrzyska Olimpijskie w Paryżu nie były dla Polski tak udane, jak zakładano. Ze stolicy Francji udało się przywieźć 10 medali, z czego tylko jeden złoty. Ten zawisł na szyi Aleksandry Mirosław. Polka była absolutnie bezkonkurencyjna we wspinaczce sportowej i sięgnęła po pierwszy w karierze krążek olimpijski. Nagrody finansowe to nie wszystko. Medalistki olimpijskie odebrały klucze do mieszkań Pierwotnie jedynie złoci medaliści poza nagrodami finansowymi, diamentem, dziełem sztuki i voucherem na wakacje otrzymać mieli mieszkanie. Sponsor reprezentacji Polski, firma Profbud postanowił jednak docenić także srebrne medalistki olimpijskie, które rywalizowały w konkurencjach indywidualnych. Ustalono, że mieszkania trafią także do Darii Pikulik, Klaudii Zwolińskiej i Julii Szeremety. Zniszczone medale z Paryża. Polscy olimpijczycy pokazują, jak wyglądają W poniedziałek na uroczystej gali połączonej z prezentacją głośnego projektu "polskiego miasta mistrzów olimpijskich" doszło do uroczystego wręczenia kluczy do mieszkań dla Aleksandry Mirosław, Darii Pikulik, Julii Szeremety i Klaudii Zwolińskiej. Każdej z nich poświęcono osobny kwartał w dowód uznania za dokonania podczas igrzysk w Paryżu. Oprócz tego cała czwórka odcisnęła swoje dłonie w przygotowanych na tę okazję odlewach, które zostaną umieszczone w jednej z dzielnic zaprojektowanej w "mieście polskich mistrzów olimpijskich" - Paryżu. Tym samym na stałe staną się częścią wyjątkowego wielkobudżetowego projektu, który zaprezentowano w poniedziałek w Warszawie. Lewandowski zaskoczył swoją obecnością na uroczystości. Ważna rola snajpera Barcelony w innowacyjnym projekcie Uroczystość swoją obecnością uświetnił także Robert Lewandowski, który jest udziałowcem projektu "Miasto Polskich Mistrzów Olimpijskich". Ma ono powstać w bezpośrednim sąsiedztwie dzielnicy Ursynów, przy ulicy Puławskiej, w gminie Lesznowola, w odległości ok. 2 km od Lasu Kabackiego. Innowacyjnym rozwiązaniem, jakie proponują pomysłodawcy będą autonomiczne busy, kursujące między inwestycją a stacją PKP Warszawa Jeziorki. - Może zacznę od tego - jestem bardzo dumny i szczęśliwy, że znalazłem się w tym projekcie. Nie tylko jako inwestor, ale też jako osoba, która brała i bierze czynny udział w planowaniu i wymyślaniu wszystkich rzeczy, tych sportowych. Nawet, jeśli są dyscypliny, na których mniej się znam, to podpowiadam inne osoby, które znają się lepiej niż ja na tym, co można tam zaplanować i zrobić - zaczął Lewandowski. - Ja zawsze miałem podejście, do rzeczy, które robiłem, by nie tylko robić je z pasją. Ale też czuć w środku, że to coś fajnego. I coś, co pomoże mieszkańcom. Okolice, w których ta inwestycja powstanie, jest mi dosyć bliska - dodał.