Po pierwszym dniu turnieju w Baku nie mieliśmy zbyt wielu powodów do radości. Do decydującej fazy zmagań dotarł tylko Geworg Sahakjan, który jednak w walce o olimpijską przepustkę przegrał przy remisie 3:3 z Francuzem Mamadassą Syllą i niestety nie wykorzystał swojej szansy. W sobotę na maty wyszły zapaśniczki, a wśród nich cztery podopieczne trenerów Dariusza Grzywińskiego i Igora Łobasa: Anna Łukasiak (AZS AWF Warszawa/50 kg), Jowita Wrzesień (CSiR Dąbrowa Górnicza/53 kg), Aleksandra Wólczyńska (WKS Grunwald Poznań/62 kg) oraz Wiktoria Chołuj (AKS Białogard/68 kg). I w końcu mieliśmy powody do świętowania! Kolejna olimpijska kwalifikacja dla Polski! Co prawda Polki walczyły ze zmiennym szczęściem i do decydującego pojedynku zdołała zakwalifikować się tylko Chołuj, ale zawodniczka z Białogardu pokazała, że ma ogromny talent i jeszcze większe serce do walki. W decydującym starciu w Adelą Hanzlickovą do ostatnich sekund pojedynku nie mogła być pewna zwycięstwa, ale w samej końcówce udało jej się przeprowadzić akcję, dającą wygraną 3:2 i wymarzony awans na igrzyska w Paryżu! Jak dotychczas prawo startu w igrzyskach w stolicy Francji wywalczyła tylko Andżelina Łysak (MKS Cement Gryf Chełm), która zajęła we wrześniu ubiegłego roku piąte miejsce w mistrzostwach świata w Belgradzie w kategorii 57 kg. Teraz dołączyła do niej Chołuj, a w niedzielę szansę otrzymają nasi reprezentanci w stylu wolnym. Ostatnią szansą zdobycia miejsc na igrzyska olimpijskie w Paryżu będzie światowy turniej, który w dniach 9-12 maja odbędzie się w Stambule. Awans w każdej z kategorii zdobędzie nad Bosforem trzech zapaśników.