W ostatnich godzinach niezwykle głośno jest o 20-letniej ukraińskiej gimnastyczce artystycznej Władzie Nikołczenko. Rozgłos pojawił się jednak nie dzięki kolejnym wspaniałym osiągnięciom sportowym (jest ona brązową medalistką mistrzostw świata i Europy), lecz poprzez skandaliczne i przykre słowa napisane 20 listopada na relacji na Instagramie. Kilkanaście dni wcześniej brała udział w turnieju Warszawska Jesień 2023, ale nie ma dobrych skojarzeń z Polską. Polska w drugim koszyku kwalifikacji olimpijskich. Czekają na to już ponad 40 lat Włada Nikołczenko zawieszona za słowa nienawiści w stronę Polski Na ten incydent szybko zareagowała Ukraińska Federacja Gimnastyczna. "Wszczęto postępowanie dyscyplinarne na podstawie wypowiedzi gimnastyczki Włady Nikołczenko zamieszczonych na jej stronie w serwisie społecznościowym Instagram. Bardziej szczegółowe informacje na temat tej sytuacji będziemy mogli podać w późniejszym terminie" - napisano. Sprawę skomentował także były sekretarz polskiego związku, Piotr Dec. "Mam szczerą nadzieję, że nie będzie musiała ponownie przechodzić przez polski horror i nigdy więcej nie będzie zmuszona postawić stopy w Polsce, nawet na chwilę, podróżując do egzotycznych miejsc" - powiedział. Zawodniczka pochodząca z Charkowa szybko chciała ugasić wizerunkowy pożar, publikując przeprosiny. Tłumaczyła się złym stanem mentalnym. Nie uchroniło to jej jednak przed stanowczymi konsekwencjami. Została wykluczona z kadry, która przygotowuje się do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu (26 lipca - 11 sierpnia). Nie oznacza to od razu, że przegapi zawody w stolicy Francji, ale na dziś nie ma pewności, że w nich wystąpi. Nie wiadomo, jak długo potrwa kara. Sama zainteresowana po decyzji działaczy opublikowała kolejną relację na Instagramie. "Ukraino, jesteś dla mnie najlepsza, dziękuję. Chwała Siłom Zbrojnym Ukrainy. Ukraina nade wszystko" - napisała. Została zawieszona zaledwie pół roku po powrocie do reprezentacji. Jak czytamy w serwisie suspilne.media, nie zakwalifikowała się na igrzyska olimpijskie w 2021 r. w Tokio, po czym zrobiła sobie dwuletnią przerwę z powodu pogarszającego się stanu zdrowia i wyleciała do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Latem tego roku wróciła do ojczyzny i do sportu. Polka w siódmym niebie, pojedzie na piąte igrzyska. "Aż dech zapiera"