Tragiczne wieści, nie żyje polski olimpijczyk. Długo walczył z chorobą
Niezwykle przykre wieści nadeszły wprost z Krotoszyna - w wieku 59 lat odszedł Wojciech Wala, były zapaśnik, reprezentant Polski na mistrzostwach Europy, świata oraz igrzyskach olimpijskich 1988 w Seulu. Informację o jego śmierci podał klub LKS Ceramik Krotoszyn. "Do końca żył zapasami" - podkreślił prezes wspomnianego zespołu Maciej Oprysiak w rozmowie z Łukaszem Cichym z serwisu krotoszyn.naszemiasto.pl.
Tego typu informacje zawsze przekazuje się z trudem - w wieku 59 lat zmarł Wojciech Wala, były zapaśnik i reprezentant Polski. Jak przekazał w mediach społecznościowych jego dawny zespół, LKS Ceramik Krotoszyn, odszedł on w nocy z 17 na 18 września po długiej walce z chorobą...
"Klub składa wyrazy szacunku i współczucia krewnym oraz znajomym" - napisano w komunikacie drużyny. Jej prezes, Maciej Oprysiak, w rozmowie z lokalnym portalem wskazał, że Wala wespół ze swoim synem nawet po zakończeniu sportowej kariery niezmiennie wspierał Ceramika.
Wojciech Wala nie żyje. Reprezentował Polskę w najdalszych zakątkach świata
Wojciech Wala jako zapaśnik występował w stylu wolnym. Na przełomie lat 80. i 90. wziął udział w licznych zawodach międzynarodowych zarówno na poziomie juniorskim, jak i seniorskim - brał udział w mistrzostwach świata oraz Europy.
W 1988 roku pojechał do stolicy Korei Południowej - Seulu - na letnie igrzyska olimpijskie, gdzie odpadł w eliminacjach, przegrywając z Brytyjczykiem Noelem Lobanem oraz Amerykaninem Williamem Scherrem, późniejszym brązowym medalistą. W klasyfikacji ogólnej kategorii do 100 kg, w której występował, objął wówczas 15. lokatę.
Warto nadmienić, że śmierć Wali to kolejny cios, jaki spadł w ostatnim czasie na społeczność skupioną wokół LKS Ceramika Krotoszyn - 15 sierpnia zmarł bowiem Lech Pauliński, prezes zespołu w latach 2007-2021, który wcześniej sam był zawodnikiem oraz - jak przypomniał w specjalnym oświadczeniu Polski Związek Zapaśniczy - jednym z pierwszych trenerów Wojciecha Wali.