Tego typu informacje zawsze przekazuje się z trudem - w wieku 59 lat zmarł Wojciech Wala, były zapaśnik i reprezentant Polski. Jak przekazał w mediach społecznościowych jego dawny zespół, LKS Ceramik Krotoszyn, odszedł on w nocy z 17 na 18 września po długiej walce z chorobą... "Klub składa wyrazy szacunku i współczucia krewnym oraz znajomym" - napisano w komunikacie drużyny. Jej prezes, Maciej Oprysiak, w rozmowie z lokalnym portalem wskazał, że Wala wespół ze swoim synem nawet po zakończeniu sportowej kariery niezmiennie wspierał Ceramika. Polski mistrz stulecia wyjechał do USA, a potem tragedia. Brat-bliźniak: "Nie mogę sobie darować" Wojciech Wala nie żyje. Reprezentował Polskę w najdalszych zakątkach świata Wojciech Wala jako zapaśnik występował w stylu wolnym. Na przełomie lat 80. i 90. wziął udział w licznych zawodach międzynarodowych zarówno na poziomie juniorskim, jak i seniorskim - brał udział w mistrzostwach świata oraz Europy. W 1988 roku pojechał do stolicy Korei Południowej - Seulu - na letnie igrzyska olimpijskie, gdzie odpadł w eliminacjach, przegrywając z Brytyjczykiem Noelem Lobanem oraz Amerykaninem Williamem Scherrem, późniejszym brązowym medalistą. W klasyfikacji ogólnej kategorii do 100 kg, w której występował, objął wówczas 15. lokatę. Warto nadmienić, że śmierć Wali to kolejny cios, jaki spadł w ostatnim czasie na społeczność skupioną wokół LKS Ceramika Krotoszyn - 15 sierpnia zmarł bowiem Lech Pauliński, prezes zespołu w latach 2007-2021, który wcześniej sam był zawodnikiem oraz - jak przypomniał w specjalnym oświadczeniu Polski Związek Zapaśniczy - jednym z pierwszych trenerów Wojciecha Wali.