Tokio 2020. Przez prawie 90 lat nikt tak wysoko nie wygrał. Rekord Włochów

Wtedy na igrzyskach olimpijskich w Los Angeles w 1932 roku węgierscy piłkarze wodni pokonali Japonię 18-0. Przez prawie 90 lat nikt nie osiągnął równie wysokiego rezultatu wśród mężczyzn. W sobotę w Tokio padły dwa bardzo wysokie rezultaty, ale w turnieju kobiecym. Węgierski rekord waterpolistów padł dopiero teraz.CZYTAJ TAKŻE: Czegoś takiego na olimpijskim basenie nie było nigdyWaterpoliści RPA wrócili na igrzyska olimpijskie po długiej przerwie. Startują po raz pierwszy od igrzysk w Rzymie w 1960 roku. Wtedy przegrali 1-7 z Jugosławią, ale zremisowali 3-3 z Holandią i wygrali nawet 3-2 z Australijczykami. Teraz przedstawiciele Afryki są nokautowani. Włosi rozbili ich rekordowo aż 21-2. zawodnicy RPA zbliżyli się do rekordowej w dziejach porażki, którą ponieśli dwa lata temu w Berlinie z Chorwacją w stosunku 2-25. Nawiasem mówiąc, niezwykłe jest rekordowe zwycięstwo w dziejach reprezentacji z Południowej Afryki - w 2009 roku zmietli oni z basenu Libię w niewiarygodnym stosunku 60-0! Rzucali więc dwie bramki na minutę.

Sporym wydarzeniem pierwszego dnia turnieju męskiego była porażka obrońców trofeum, Serbów z Hiszpanami po zażartym boju 12-13. Przegrali też próbujący odzyskać supremację w piłce wodnej Węgrzy - osiemnastokrotni medaliści olimpijscy! Ostatni raz triumfowali w Pekinie w 2008 roku. Od tamtej pory lepsze są zespoły bałkańskie - Serbia, Chorwacja czy rewelacyjna Czarnogóra, która w tym sporcie była już mistrzem Europy, dwukrotnie wicemistrzem Europy, wicemistrzem świata, a na ostatnich dwóch igrzyskach zajmowała czwarte miejsca. Teraz więc marzy o medalu.

A. Włochy - RPA 21-2, Węgry - Grecja 9-10, Japonia - USA 13-15B. Serbia - Hiszpania 12-13, Chorwacja - Kazachstan 23-7, Australia - Czarnogóra 10-15