Igrzyskami paraolimpijskimi zarządza bowiem International Paralympic Committee, czyli IPC. A MKOl i IPC to organizacje niezależne, więc igrzysk olimpijskich nie należy łączyć z igrzyskami paraolimpijskimi. To zupełnie dwa różne i autonomiczne byty, a decyzje Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego nie rozciągają się na igrzyska paraolimpijskie, chociaż odbywają się one w tym samym mieście. Inaczej mówiąc, nawet jeśli Międzynarodowy Komitet Olimpijski i jego przewodniczący Thomas Bach coś postanowią, to IPC może podjąć odmienne decyzje. I tak może stać się w wypadku udziału w igrzyskach Rosji i Białorusi. Katastrofa. Aż 57 osób pochorowało się po zawodach w wodzie. Ruszyło śledztwo Już w kwietniu International Paralympic Committe poszedł pod prąd Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu. Podczas, gdy ten zalecał dopuszczanie Rosjan i Białorusinów do zawodów międzynarodowych pod flagą neutralną i szedł w stronę łagodzenia restrykcji, IPC decydował odmiennie. Jak wtedy informowaliśmy, komitet uznał Rosjan za niemile widzianych i zajął bardziej stanowcze stanowisko w tej sprawie niż MKOl. Do dzisiaj obowiązuje bezwzględny zakaz startów rosyjskich i białoruskich paraolimpijczyków w zawodach IPC. Decyzja w sprawie Rosji i Białorusi zapadnie już we wrześniu Teraz IPC znowu idzie pod prąd, jako że ogłosiło iż decyzję w sprawie dopuszczenia bądź nie rosyjskich i białoruskich sportowców do igrzysk paraolimpijskich w 2024 roku w Paryżu podejmie we wrześniu, znacznie zatem wcześniej niż będzie decydował MKOl. Sesję Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego zaplanowano na 28-30 września w Bahrajnie, gdzie ma zostać podjęta decyzja w tej sprawie. Członkowie IPC mają wtedy głosować nad zawieszeniem komitetów paraolimpijskich Rosji i Białorusi. Ich zawieszenie wykluczy je z igrzysk. Historia jak z kryminału, a wydarzyła się z zimną krwią. Olimpijczyk zabił z zimną krwią IPC przy okazji zimowych igrzysk w Pekinie w 2022 roku podjął decyzję, by dopuścić Rosjan do startu w zawodach, chociaż rozpoczęły się one po agresji Rosji na Ukrainę. Zimowe igrzyska olimpijskie zakończyły się tuż przed agresją, co nasunęło zresztą podejrzenia, że Moskwa i Pekin uzgodniły termin ataku, by nie kolidował on z dużymi zawodami w Chinach. Igrzyska paraolimpijskie już jednak weszły w czas wojenny. IPC ze swojej pierwotnej decyzji się ostatecznie wycofał, bowiem wiele narodowych komitetów paraolimpijskich zagroziło bojkotem igrzysk w Pekinie, o ile znajdą się tam Rosjanie.