Lista tych, którzy wywalczyli krążki w Tokio, ale tym razem nie będą mogli sięgnąć po najwyższe laury jest jednak długa. Wśród wielkich nieobecnych są mistrz olimpijski w chodzie na 50 km, Dawid Tomala (który wyczynu i tak by nie powtórzył ze względu na usunięcie konkurencji z igrzysk - zastąpił ją chód na 20 km), srebrna wioślarska czwórka podwójna w składzie Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Sajdak, Marta Wieliczko, Katarzyna Zillmann czy brązowy medalista w biegu na 800 metrów Patryk Dobek. Polski olimpijczyk zawieszony. Jest komentarz z misji olimpijskiej Młociarze z największymi szansami na powtórkę Największe szanse na powtórzenie lub poprawę swojego wyniku mają młociarze, a w szczególności panowie. Wojciech Nowicki jest trzeci na listach światowych z 2024 roku z wynikiem 80,95, a Paweł Fajdek zajmuje siódmą pozycję z wynikiem 80,02. Liderem list jest Kanadyjczyk Ethan Katzberg z wynikiem 84,38. Na drugiej pozycji plasuje się Rosjanin, Walerij Pronkin z wynikiem 81,53, ale startował on w tym roku jedynie na zawodach w swojej ojczyźnie i nie pojedzie na igrzyska olimpijskie do Paryża. Podobnie wygląda sprawa z zajmującym szóstą pozycję na liście Alaksandrem Szymanowiczem - Białorusin w tym sezonie rzucił 80,11 i również nie pojawi się w stolicy Francji. To przemawia na korzyść obydwu Polaków. U pań sytuacja prezentuje się nieco gorzej. Na igrzyskach w Tokio Anita Włodarczyk i Malwina Kopron zdobyły dla Polski złoty i brązowy medal. Wówczas starsza zawodniczka była właściwie pewniakiem do wywalczenia najwyższego stopnia podium. Sytuacja od tamtego czasu diametralnie się jednak zmieniła. Włodarczyk sama zaznaczała wielokrotnie, że nie rzuca już tak, jak kiedyś, ale postara się ze wszystkich sił, by zdobyć kolejny krążek do swojej kolekcji. Może zadziała magia igrzysk. Polki są na listach światowych 18. oraz 52. Na czele plasuje się Amerykanka Brooke Andersen z wynikiem 79,92, którą stać na bardzo dalekie rzuty. Biegacze mogą mieć spory problem Cóż to były za emocje – pierwszy raz na igrzyskach olimpijskich startował konkurs sztafet mieszanych 4 x 400 metrów i wygrała go polska sztafeta w składzie Iga Baumgart-Witan, Kajetan Duszyński, Małgorzata Hołub-Kowalik, Natalia Kaczmarek, Dariusz Kowaluk, Justyna Święty-Ersetic, Karol Zalewski. Z całej szóstki, która wymieniała się między biegami kwalifikacyjnymi, a finałami, na igrzyskach pojawią się Iga Baumgart-Witan, Kajetan Duszyński, Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic i Karol Zalewski. Ostatecznie nie wiadomo jeszcze, które z nich i czy w ogóle wystąpi w konkursie mikstów. Polscy sportowcy otrzymali rekomendacje przed ceremonią otwarcia. Problem z toaletą Warto przypomnieć, że w kobiecej sztafecie 4 x 400 metrów w Tokio wystąpiły Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik, Natalia Kaczmarek, Anna Kiełbasińska, Justyna Święty-Ersetic – w tegorocznym składzie nie pojawią się druga i trzecia zawodniczka. Jak na razie wybrano do niej następujący skład: Iga Baumgart-Witan, Aleksandra Formella, Natalia Kaczmarek, Anastazja Kuś, Marika Popowicz-Drapała, Justyna Święty-Ersetic, Alicja Wrona-Kutrzepa, rezerwowe: Kinga Gacka, Karolina Łozowska. Trzy z pań będą mogły spróbować nie tylko powtórzyć wyczyn z ubiegłych igrzysk, ale również spróbować polepszyć rezultat. Wśród medalistów z Tokio spośród lekkoatletów o wynik powalczy jeszcze Maria Andrejczyk. Polka w Tokio nieoczekiwanie zdobyła srebrny medal. Dziś jest 9. na listach światowych z wynikiem 63,93. Prowadzi na nich Kolumbijka Flor Denis Ruiz Hurtado z rzutem na odległość 66,70 metra. Medale do zdobycia na wodzie Wielką nadzieję na powtórkę osiągnięć mają również polskie kajakarki, czyli Karolina Naja i Anna Puławska, które zdobyły srebro w konkurencji K-2 500 m oraz również one i dwie i ich dwie nowe koleżanki, które mogą zechcieć powtórzyć wyczyn z Tokio i spróbować powalczyć o co najmniej brązowy medal w konkurencji K-4 500 m. Nowy skład czwórki, czyli Karolina Naja, Anna Puławska, Dominika Putto i Adrianna Kąkol pokazywał już, że należy się z nim liczyć. Panie wygrały złoty medal na igrzyskach europejskich w 2023 roku i powtarzały sukcesy podczas zawodów w tym sezonie. Z pewnością jest na co czekać - wielkie emocje już się rozpoczęły, a pierwsi Polacy wystartowali już w swoich konkurencjach. Igrzyska potrwają do 11 sierpnia i, podobnie jak dzieje się to za każdym razem, przyniosą kibicom sporo niespodzianek.