Po długich miesiącach burzliwych spekulacji w minionym tygodniu zapadła wreszcie decyzja odnośnie udziału rosyjskich i białoruskich sportowców w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich. W piątek MKOl poinformował, że sportowcy z obu krajów zaangażowanych bezpośrednio w wojnę na Ukrainie będą mogli wystartować w imprezie czterolecia. Jak można było się spodziewać, momentalnie zderzyły się ze sobą dwie fale komentarzy. Przeważają głosy oburzenia i dezaprobaty. Na niewiele zdają się tłumaczenia władz światowego sportu, że zgoda obwarowana jest restrykcyjnymi warunkami. Haniebna decyzja MKOl ws. Rosjan i Białorusinów. Polskie ministerstwo reaguje Wiadomo, że nie ma mowy o starcie Rosjan i Białorusinów w sportach zespołowych. A ci, którzy pojawią się na olimpijskich arenach, mają zakaz używania symboli narodowych. Flagi, barwy oraz hymny - o tym muszą zapomnieć. Czeski happening uderza w Rosjan. Na coś takiego nie byli przygotowani Czeski magazyn "Reflex" w gorzkiej ironii przedstawił Rosjanom specjalnie "zaprojektowany" komplet strojów, w których powinni wystąpić na paryskiej imprezie. Wszystkie są skąpane we krwi. To oczywiste nawiązanie do tragedii, jaka od 24 lutego 2022 roku rozgrywa się na Ukrainie. Kolekcja została przygotowana przy użyciu sztucznej inteligencji. Wielkie oburzenie w Rosji. Ani myślą się hamować. Stawiają sprawę jasno "Sport jest powiązany z polityką, a przykład Rosji udowadnia to dobitnie. Putin wykorzystuje sportowców do promowania reżimu terrorystycznego. Sportowcy pomagają usprawiedliwić mu krwawą wojnę. Nie można do tego dopuścić" - czytamy w odezwie czeskich dziennikarzy. Happening błyskawicznie rozprzestrzenił się w mediach społecznościowych i spotkał się z pozytywną reakcją wirtualnej społeczności, która nie wyobraża sobie przyszłorocznych igrzysk olimpijskich z udziałem Rosjan i Białorusinów.