MKOl nałożył pełne sankcje na Rosję i jej sojusznika Białoruś po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Ale 8 marca 2023 Komitet Wykonawczy MKOl zalecił, aby rosyjscy i białoruscy sportowcy mogli brać udział w międzynarodowych zawodach tylko jako neutralni sportowcy i tylko ci, którzy nie popierali publicznie inwazji wojskowej na Ukrainie i nie są związani z siłami zbrojnymi lub klubami resortów siłowych. Jednocześnie rosyjscy i białoruscy sportowcy nie powinni być reprezentowani w sportach zespołowych. Co z Rosjanami i Białorusinami na igrzyskach? "Nawet gdy zapadnie, musi..." Zgodnie z tym zaleceniem m.in. międzynarodowe federacje tenisa stołowego, kajakarstwa, boksu, pięcioboju nowoczesnego, szermierki, judo i taekwondo zgodziły się na start sportowców z Rosji i Białorusi. Zawodnicy wcześniej muszą przejść specjalną procedurę weryfikacyjną. Nie zawsze jest ona korzystna dla sportowców. Przykładowo federacja szermiercza nie dopuściła do udziału w zawodach mistrzyń olimpijskich w szabli - Sofii Wielikiej, Jany Jegorian i Sofii Pozdniakowej. To zalecenie nie obejmowało igrzysk w Paryżu w 2024 roku. W tej kwestii MKOl ma podjąć odrębne postanowienie. "Na razie nie zapadły żadne decyzje, podejmiemy je, kiedy nadejdzie właściwy czas" - powiedział w środę rzecznik MKOl Mark Adams. Paryż będzie gospodarzem igrzysk od 26 lipca do 11 sierpnia 2024 roku. Kwalifikacje olimpijskie w wielu dyscyplinach już trwają, a rosyjscy i białoruscy sportowcy otrzymali prawo startu w niektórych imprezach azjatyckich po to, aby ominąć europejskie kwalifikacje, w których ich udział jest zasadniczo niemożliwy. Niektóre międzynarodowe federacje sportowe postanowiły jednak nie wpuszczać sportowców z tych krajów, co - jak wynika z aktualnie obowiązujących przepisów - jest sprzeczne z zaleceniami MKOl. Wśród nich jest World Athletics, które już zawiesiło Rosję za skandal dopingowy na wiele lat przed inwazją w 2022 roku. "Szczerze mówiąc, każda federacja będzie mogła samodzielnie decydować" - przyznał Adams na konferencji prasowej po dwudniowym posiedzeniu MKOl w Lozannie. "Federacje są niezależne, mogą podejmować własne decyzje. Mamy jednak nadzieję, że będą postępować zgodnie z naszymi wytycznymi. Już dzisiaj kilka tak działa" - wyjaśnił. wha/ cegl/