Na początku listopada Włada Nikołczenko uczestniczyła w zorganizowanym na terenie naszego kraju X Jubileuszowym Międzynarodowym Turnieju w Gimnastyce Artystycznej "Warszawska Jesień 2023". I choć na zawodach spisała się nieźle, delikatnie mówiąc... ewidentnie nie wspomina dobrze naszego kraju. Po interakcji z jednym z fanów w swoich mediach społecznościowych ukraińska zawodniczka w skandaliczny sposób wypowiedziała się na temat Polski oraz Polaków. ONZ wzywa do poszanowania "rozejmu olimpijskiego". Rosja mówi o "hipokryzji i cynizmie" Jej słowa szybko obiegły się szerokim echem, wywołując skandal. Na słowa swojej zawodniczki zareagowała Ukraińska Federacja Gimnastyczna, która wystosowała przeprosiny dla polskiej strony i zapowiedziała wymierzenie kary dla 20-latki. - Ukraińska Federacja Gimnastyczna informuje, że wszczęto postępowanie dyscyplinarne na podstawie wypowiedzi gimnastyczki Włady Nikołczenko zamieszczonych na jej stronie w serwisie społecznościowym Instagram. Bardziej szczegółowe informacje na temat tej sytuacji będziemy mogli podać w późniejszym terminie - przekazano. A jednak, Rosjanie się wycofują, minister potwierdza. MKOl triumfuje Ukraińska zawodniczka Włada Nikołczenko wyrzucona z reprezentacji za skandaliczne słowa o Polsce Sama Włada Nikołczenko także zdecydowała się przeprosić za swoje słowa. - Przeżyłam załamanie psychiczne. To była emocjonalna sytuacyjna, której żałuję. Nie chciałam nikogo urazić. Proszę, nie bierzcie tego do siebie. To nie ja to powiedziałem, przemówiły emocje we mnie. Przepraszam - stwierdziła. Ten gest nie wystarczył jednak, by zawodniczka uniknęła srogiej kary. Ukraiński portal "Tribuna" poinformował, że Włada Nikołczenko została wyrzucona z drużyny narodowej w gimnastyce artystycznej. Takie ustalenia potwierdził pełniący obowiązki ministra młodzieży i sportu Matwij Bidny.