W grudniu 2023 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął zaskakującą decyzję. Rosjanie i Białorusini dostali zielone światło na wyjazd do Paryża. Ich występ będzie jednak obwarowany specjalnymi restrykcjami. Wystąpią bez narodowych symboli, pod neutralną flagą i tylko, jeśli spełnią kryteria neutralności. Sami Rosjanie są jednak oburzeni, że muszą spełniać jakiekolwiek dodatkowe kryteria przed startem i bojkotują igrzyska w Paryżu. Niedawno z Rosji napłynęły informacje o wycofaniu się z igrzysk olimpijskich tamtejszych łuczników, pływaków oraz gimnastyków i szpadzistów. Zdarzają się jednak przypadki, w których zawodnicy są wystartować w igrzyskach i spełniają warunki neutralności. Ale i to nie zawsze znajduje akceptację w Rosji. Zawodniczka wyrzucona z kadry za... spełnienie wymogów MKOl Tak właśnie wygląda przypadek pięcioboistki Uliany Bataszowej, jedynej reprezentantki Rosji, która spełniła kryteria stawiane przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski i będzie mogła wziąć udział w igrzyskach w Paryżu. Chociaż, w świetle ostatnich informacji, nie wydaje się to wcale pewne. Bataszowa, dwukrotna medalistka mistrzostw świata, olimpijka z Tokio i jedna z czołowych pięcioboistek świata po tym, jak wypełniła wszelkie kryteria neutralności została... wyrzucona z kadry narodowej! "Złożyłam odpowiednie dokumenty w celu uzyskania statusu neutralnego, uprzedziłam o tym federację. Niektórym najwyraźniej się to nie podobało, nie wspierali mnie, ale wzięłam na siebie wszystkie wydatki, sama płacę za przygotowania, część pokryli przyjaciele i sponsorzy, federacja nie pomogła" - mówiła w rozmowie z portalem "Sport Express". Kara za sprzeciw wobec Putina? Co prawda w odpowiedzi na ten wywiad tamtejsza federacja opublikowała komunikat, że Bataszowa nadal znajduje się na liście kadrowiczów i nie zaszły w tym aspekcie żadne zmiany. Nie odniesiono się jednak do tego, że sama opłaca wszystkie zgrupowania i płaci za swoje treningi. Pięcioboistka zaznaczyła, że niezależnie od tego, czy będzie członkiem kadry narodowej czy też nie, zamierza w Paryżu wystartować. "Nie mam zamiaru rezygnować z marzeń ze względu na pensję w reprezentacji" - mówiła. Warto przypomnieć, że Bataszowa była jedną z pierwszych zawodniczek z Rosji, która wyraźnie sprzeciwiła się agresji na Ukrainę. W mediach społecznościowych opublikowała czarne zdjęcie, dopisując "nie dla wojny, tak dla pokoju". Czy wyrzucenie z kadry to kara za sprzeciw wobec Putina?