Igrzyska Azjatyckie rozpoczną się 23 września w chińskim Hangzhou. Pierwotnie miały się odbyć w roku 2022. Plany pokrzyżowała jednak m.in. pandemia. Jeszcze kilkanaście godzin temu wydawało się, że w imprezie wezmą udział sportowcy z Rosji i Białorusi. Organizatorzy byli przygotowani na ich przyjazd. Początkowo zielone światło zapalił również MKOl. Wściekłość w Rosji po decyzji MKOl przekracza granice. Aleksandr Popow grzmi: "Muszą przeprosić" Rosja i Białoruś nie wezmą udziału w Igrzyskach Azjatyckich. Oddala się marzenie o starcie w Paryżu Władze światowego sportu stawiały jednak dwa warunki. Po pierwsze - liczba uczestników igrzysk z obu krajów zaangażowanych w wojnę z Ukrainą nie mogła przekroczyć 500 osób. Po drugie - ich występy, bez względu na osiągane wyniki, nie mogły być honorowane medalami. Rosja i Białoruś były mocno poirytowane takimi obwarowaniami. Tymczasem okazuje się, że w Igrzyskach Azjatyckich nie wezmą udziału w ogóle. Na trzy tygodnie przed imprezą MKOl zmienił zdanie. Ukrainka ofiarą podłych ataków po turnieju. Przykre, co robią jej Rosjanie Jak czytamy w oficjalnym komunikacie, awizowany wcześniej start "jest niemożliwy ze względów technicznych". Nie wyjaśniono jednak bliżej, co dokładnie kryje się za tym sformułowaniem. Dla rosyjskich i białoruskich sportowców oznacza to utratę często ostatniej szansy na wywalczenie kwalifikacji do letnich igrzysk w Paryżu, które odbędą się w przyszłym roku. Przypomnijmy, że na przełomie czerwca i lipca Rosjanie i Białorusini nie wzięli udziału w Igrzyskach Europejskich organizowanych przez Polskę, gdzie również walczono o olimpijskie minima.