Decyzje Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego są takie, że rosyjscy i białoruscy sportowcy mogą startować w zawodach międzynarodowych pod neutralną flagą i bez hymnów oraz symboli narodowych. MKOl postawił też warunek, by nie wspierali wojny w Ukrainie i rosyjskiej propagandy, na co zresztą Ukraina zareagowała stworzeniem listy hańby złożonej z rosyjskich sportowców i ludzi sportu, którzy to robią. Tak aby ustalenia MKOl nie były czcze. Ułożyła też listę ludzi sportu z Rosji objętych sankcjami w Ukrainie, z zakazem wstępu do tego kraju na 50 lat! Na razie MKOl nie podjął decyzji w sprawie igrzysk i nieoficjalnie wiadomo, że próbuje zwlekać, by wojna się skończyła i problem sam się rozwiązał. Z tego jednak nie są zadowoleni ani wspierający Ukrainę, ani także Rosja. Polska wśród krajów, które "ustawiają sport" Oto Stanisław Pozdiankow - niegdyś wybitny szermierz i szef rosyjskiego komitetu olimpijskiego - skrytykował komitet i wezwał MKOl do ostrzejszej reakcji na działania "niektórych państw Zachodu". Jego zdaniem, próbują one ustawić igrzyska olimpijskie i rywalizację sportową na nich w taki sposób, że naciskają na wykluczenie Rosji i Białorusi. Jako przykłady podane zostały Niemcy i Polska. Polacy odmawiają rosyjskim sportowcom wjazdu do kraju czy ostatnio także tranzytu polskimi liniami lotniczymi, a Niemcy zapowiedzieli, że nie wydadzą im po prostu wiz i tak zablokują możliwość startu Rosjan w zawodach, w tym eliminacjach olimpijskich. Pikanterii dodaje fakt, że szef MKOl Thomas Bach skrytykował stanowisko państw blokujących Rosjan jako "godne ubolewania". Rosja wściekła. Pozdniakow stawia zarzuty MKOl Przebywający w białoruskim Mińsku na forum sportowym Stanisław Pozdniakow wezwał Thomasa Bacha do tego, aby stanowczo zapewnił autonomię sportu i uwolnił go od polityki. - Uważamy to za rażące naruszenie Karty Olimpijskiej i żądamy, aby MKOl reagował ostrzej na takie oświadczenia rządów niektórych krajów zachodnich - powiedział w rosyjskiej państwowej agencji informacyjnej TASS. Dodał, że obecna sytuacja to impas i farsa, a dyskryminacja z uwagi na narodowość i paszport niczym nie różni się od innych form dyskryminacji, z którymi przecież światowy sport walczy. Jak podaje agencja TASS, pod koniec maja Komitet Wykonawczy ROC, czyli rosyjskiego komitetu olimpijskiego, opracuje zalecenia dla rosyjskich federacji sportowych dotyczące - jak określił to Pozdniakow - nielegalnych i dyskryminujących działań MKOl.