Jak powiedział w rozmowie z PAP, zawody stały na wysokim poziomie i nie brakowało niespodzianek. U kobiet w wadze do 57 kg dwa razy walczyły z sobą Julia Kowalczyk z Polonii Rybnik i Anna Dąbrowska z Juvenii Wrocław. W pierwszej fazie zawodów lepsza była ta druga, ale obie stanęły naprzeciw siebie ponownie w finale i wtedy górą była Kowalczyk. "Warto jeszcze zwrócić uwagę, że w wadze do 70 kg Agata Ozdoba-Błach, brązowa medalistka mistrzostw świata, przegrała w półfinale z Darią Pogorzelec i zajęła trzecie miejsce" - dodał Zamęcki. Ciekawie było również w rywalizacji mężczyzn. W wadze do 81 kg Sebastian Marcinkiewicz (Gwardia Wrocław) pokonał w półfinale o 13 lat starszego wielokrotnego mistrza Polski Łukasza Błacha (Śląsk Wrocław). "Doszło do zmiany pokolenia i uczeń bije mistrza. Szkoda, że Sebastian w finale doznał kontuzji, bo miał dużą szansę wygrać. To młody zawodnik i przyszłość polskiego judo" - ocenił Zamęcki.